Węgry i Słowenia awansowały w tym roku do światowej Elity, z kolei Włochy będą rywalem Polaków w mistrzostwach świata Dywizji I w hokeju na lodzie, jakie odbędą się w Rumunii. Zapowiada się zatem bardzo ciekawy sprawdzian dla kadry Roberta Kalabera, który musi zacząć odmładzać drużynę i to widać już w powołaniach na turniej w Budapeszcie. Nie żyje polski olimpijczyk z Sarajewa. Klub pogrążony w żałobie Polacy byli najstarszą ekipą MŚ, czas na odmłodzenie kadry. Debiutanci w reprezentacji W czasie MŚ Elity Polska była najstarszą drużyną. Teraz przyszedł czas na odmłodzenie nieco kadry, ale też musi to następować systematycznie, bo przecież nagła zmiana mogłaby znowu doprowadzić do katastrofy. Tymczasem Biało-Czerwoni mają ambicje powrotu do Elity. Z kadrowiczów, którzy grali w MŚ Elity, tylko Patryk Wajda zdecydował się na zakończenie reprezentacyjnej kariery. Trener Kalaber doskonale wie, czego może oczekiwać od pozostałych doświadczonych zawodników, dlatego zdecydował się, by nie powoływać ich na turniej na Węgrzech. Postanowił za to sprawdzić młodzież. W gronie zawodników powołanych na zgrupowanie i turniej znalazło się kilku debiutantów. Niestety choroby i kontuzje zmieniły pierwotne plany szkoleniowca, ale i tak będziemy świadkami kilku inauguracyjnych występów. Powołanie na turniej dostał pochodzący z Białorusi Mikołaj Syty, który niedawno otrzymał polskie obywatelstwo. Poza tym szansę na debiut w kadrze będą mieli: Łukasz Kamiński, Szymon Kiełbicki i Mateusz Ubowski. Kapitanem kadry będzie Mateusz Michalski. W ostatniej chwili z kadry na turniej wypadł Alan Łyszczarczyk, który źle się czuł. Z kolei Kamil Wałęga, który gra w słowackiej Żylinie, nie otrzymał zgody od klubu na wyjazd. W czwartek, 7 listopada, Biało-Czerwoni zmierzą się z Węgrami (godz. 18.45), w piątek, 8 listopada, ze Słowenią (15.00), a w sobotę, 9 listopada, na zakończenie turnieju z Włochami (13.15). Kadra na turniej w Budapeszcie: Bramkarze: Maciej Miarka (JKH GKS Jastrzębie) i David Zabolotny (Bietigheim Steelers). Obrońcy: Karol Biłas, Bartosz Florczak (obaj Texom STS Sanok), Olaf Bizacki (GKS Tychy), Adrian Jaworski, Oliwier Kurnicki, Mateusz Zieliński (wszyscy KH Energa Toruń), Kacper Maciaś (GKS Katowice) i Jauheni Kameneu (Comarch Cracovia). Napastnicy: Mateusz Gościński, Dominik Paś, Mateusz Ubowski (GKS Tychy), Szymon Kiełbicki, Jakub Ślusarczyk (obaj JKH GKS Jastrzębie), Łukasz Krzemień (Re-Plast Unia Oświęcim), Mateusz Michalski (GKS Katowice), Sebastian Brynkus, Krystian Mocarski (obaj Comarch Cracovia), Łukasz Kamiński (Podhale Nowy Targ), Mikołaj Syty (KH Energa Toruń), Damian Tyczyński (EC Będzin Zagłębie Sosnowiec). Istne szaleństwo. 18:0 - kompromitacja najlepszej drużyny w historii