Polska na mistrzostwa świata hokeju na lodzie kobiet dywizji IB jechała z nadziejami na dobry wynik. Tymczasem Biało-Czerwone walczyły o utrzymanie i ostatecznie spadły. Nasze hokeistki zanotowały tylko jedną wygraną po dogrywce z Wielką Brytanią 3:2. W piątkowym spotkaniu z gospodyniami - Łotyszkami, które są beniaminkiem, doznały prawdziwej klęski, przegrywając 0:6. Legenda odchodzi z klubu. Wielokrotni mistrzowie Polski bez trenera Klęska polskich hokeistek. Spadek po ośmiu latach Polki, podobnie jak przez całe mistrzostwa, były bardzo nieskuteczne. Nie potrafiły wykorzystywać gry w przewadze. Ciekawostką jest fakt, że w ekipie Łotwy gra matka z córkami. Najstarszą zawodniczką drużyny jest 49-letna Aija Balode, dla której to są 18. mistrzostwa świata. W drużynie grają również jej dwie córki. 23-letnia Kristiana Apsite jest bramkarką i w piątkowym meczu z Polkami zatrzymała wiele strzałów Biało-Czerwonych. 25-letnia Agnese Apsite zapisała jedną asystę w tym spotkaniu. Przed Polkami jeszcze jedno spotkanie w MŚ. W sobotę (6 kwietnia) zmierzą się ze Słowacją, która do piątku lała wszystkie ekipy, ale tego dnia niespodziewanie uległa Włoszkom 2:3. Ostatni raz polskie hokeistki grały w II dywizji w 2016 roku. Polska - Łotwa 0:6 (0:1, 0:2, 0:3)Bramki: Krista Nikole Yip-Chuck (11), Karina Silajane (27, 55), Liga Miljone (40, 45), Anna Lagzdina (47).Kary: 12 min. - 10 min.