Niespodziewanie prowadzenie w tym meczu objęli Japończycy. W dziewiątej minucie krążek do tercji wprowadził Seiji Takahashi, zza bramki zgrał go Daisuke Obara, a Shuhei Kuji ograł obrońcę Stafana Marchettiego oraz bramkarza Frederica Cloutiera i uderzeniem z bekhendu posłał go do siatki. Włosi, którzy słabo weszli w ten mecz, wyrównali pięć minut później. Strzał Luki Frigo spod linii niebieskiej został zablokowany, ale dobitka Simona Kostnera okazała się skuteczna. Tuż przed końcem pierwszej tercji Takahashi znalazł się w sytuacji sam na sam przed Cloutierem, ale przegrał ten pojedynek z bramkarzem rywali. W 28. minucie reprezentacja Italii uzyskała drugiego gola. Markus Gander odebrał pod bandą krążek Shinyi Yanadoriemu, podał do niepilnowanego Antona Bernarda, który stojąc w świetle bramki przymierzył w jej samo "okienko". Japończycy mieli swoje okazje jak ta, gdy po stracie Thomasa Larkina Masahito Nishiwaki nie trafił jednak do siatki. Swoją szansę wykorzystali natomiast rywale. W 38. minucie Giulio Scandella wjechał do tercji, dobrze zasłonił "gumę" i wyłożył ją Joachimowi Ramoserowi, a ten z bliska pokonał Takuto Onodę. W trzeciej tercji gole już nie padły, choć w ostatniej minucie Japończycy grając w przewadze wycofali nawet bramkarza i przez krótki czas atakowali w sześciu na czterech. Włochy po czterech seriach gier zgromadziły sześć punktów. Po środowych meczach okazało się, że Japonia nie ma już szans na utrzymanie. Japonia - Włochy 1-3 (1-1, 0-2, 0-0) Bramki: 1-0 Kuji-Obara-Takahashi (8.48), 1-1 S. Kostner-Frigo-Hofer (13.20), 1-2 Bernard-Gander (27.30), 1-3 Ramoser-Scandella (37.17). Kary - Włochy: 6 minut, Japonia: 4 minuty. Tabela: Lp. zespół mecze punkty gole 1. Słowenia 4 9 16-7 2. Austria 4 8 10-6 3. Korea Płd. 4 7 10-9 4. Włochy 4 6 9-9 5. Polska 4 6 7-8 6. Japonia 4 0 3-16