Mecz zaczął się dla naszej ekipy znakomicie, a pomogli nam w tym chyba przemotywowani rywale, którzy w wypadku wygranej za trzy punkty już dziś cieszyliby się z awansu do dywizji 1A. Daniel Vizi tak ostro potraktował jednego z naszych graczy, że już w 5. minucie powędrował do szatni z karą meczu.W tym okresie nasz zespół odskoczył na trzy gole i wydawało się po dwóch tercjach, że kontroluje mecz. Gospodarze ambitnie jednak gonili, na 46 sekund przed końcem złapali nawet kontakt, ale "Biało-czerwonym" udało się obronić. W piątek dzień przerwy. Dzień później Polacy zmierzą się z Włochami o godz. 13.00. W pozostałych spotkaniach Słowenia zmierzy się z Węgrami (16.30), a Wielka Brytania z Ukrainą (20.00). Polska - Węgry 5-4 (4-0, 1-0, 0-4) Bramki: 1-0 Jeziorski 5:42 w przewadze (asysty: Filip i Skokan), 2-0 Zieliński 7:33 w przewadze (Jeziorski i Łyszczarczyk), 3-0 Jeziorski 8:19 w przewadze (Łyszczarczyk), 4-0 Gościński 11:38 (Musioł), 5-0 Sroka 28:18 (Paś),Skład Polaków: Studziński - Chorążyczewski, Skokan; Filip, Łyszczarczyk, Jeziorski - Kameneu, Wsół; Krężołek, Wróbel, Gościński - Michałowski, Musioł; Pelaczyk, Zygmunt, Paś - Zieliński, Bizacki; Olszewski, Bichta, Sroka. Trener: Torbjoern Johansson.