Przed nami dwa ważne sprawdziany. W stolicy województwa śląskiego zagramy o Puchar Trójmorza, a później udamy się na turniej "Pobij COVID" w Lublanie. Ich nadrzędnym celem jest przygotowanie do decydującej fazy kwalifikacji do zimowych igrzysk olimpijskich w Pekinie. - Gramy aż dziesięć meczów sparingowych, żadna inna drużyna narodowa tylu spotkań przed tak ważnym turniejem nie będzie grała - powiedział nam Mirosław Minkina, prezes Polskiego Związku Hokeja na Lodzie.W dniach 26-29 sierpni reprezentacja Polski zmierzy się w Bratysławie ze Słowacją, Białorusią i Austrią. Tylko zwycięzca pojedzie na igrzyska.- Mamy też nowe propozycje dla zawodników reprezentacji Polski. Za awans na igrzyska olimpijskie ustaliliśmy wysoką premię, która wynosi 500 tysięcy złotych do podziału. Za każdy wygrany mecz zawodnicy dostaną dodatkowo po dwa tysiące złotych. Jest o co walczyć. Dodatkowo jest 100 tysięcy za awans do wyższej grupy, jeśli odbędą się mistrzostwa świata w Katowicach - wyjaśnił Mirosław Minkina.W dniach 18-25 kwietnia na lodowisku w Katowicach mają odbyć się mistrzostwa Trójmorza, w których wystartują reprezentacje Litwy, Estonii, Chorwacji oraz kadra Łotwy do lat 23. Natomiast "Beat COVID-19" ma zostać zorganizowany w dniach 15-21 maja w stolicy Słowenii. Poza gospodarzami rywalami Polaków będą: Austria, Francja, Korea Południowa i Rumunia.- Będzie zatem osiem tygodni zgrupowania wraz z meczami. Każdy zawodnik za tydzień otrzyma 250 zł brutto. To są konkretnie pieniądze, a dodatkowo każdy z nich otrzyma po tysiąc złotych za wejście do autobusu na turniej do Lublany i tyle samo do Bratysławy. Nie są to wielkie pieniądze, ale w trudnej sytuacji związek staje na wysokości zadania. Dodatkowo oferujemy dobre ubezpieczenia - dodał prezes.