Wielu ekspertów i kibiców ze zdziwieniem przyjęło fakt, że w kadrze nie znaleźli się Radosław Sawicki, Christian Mroczkowski i Damian Kapica. Każdy z nich w poprzednim sezonie mocno zaznaczył swoją pozycję w Polskiej Hokej Lidze. Sawicki należał do najlepszych strzelców Polskiej Hokej Ligi, zdobywając 23 gole w 44 meczach. Tyle samo bramek miał na swoim koncie Christian Mroczkowski z GKS-u Tychy, a Damian Kapica w przekroju całego sezonu okazał się najlepszym strzelcem i najlepiej punktującym graczem Comarch Cracovii. Robert Kalaber podkreślił, że nie skreślił żadnego zawodnika, ale na turnieju kwalifikacyjnym do Zimowych Igrzysk Olimpijskich, który zostanie rozegrany Bratysławie, nasz zespół nie będzie kreował gry, ale głównie się bronił. - Sawicki i Mroczkowski to ofensywni zawodnicy, którzy lepiej radzą sobie krążkiem niż bez niego. My na tym turnieju musimy się przede wszystkim skutecznie bronić, bo naprzeciw nas znajdą się gracze z NHL i KHL. Trzeba się liczyć z tym, że będziemy musieli stoczyć wiele pojedynków jeden na jeden, dużo jeździć bez krążka i szybko "transportować" gumę do przodu. Mimo to mamy w każdym ataku ofensywnego zawodnika - wyjaśnił słowacki szkoleniowiec reprezentacji Polski. Nasz zespół w stolicy Słowacji będzie musiał grać w sposób bardzo ofiarny. Swoich okazji "Biało-Czerwoni" będą szukać w kontrach, a także podczas gier w przewadze. - Nie budujemy ofensywnego dream teamu, ale najmocniejszą drużynę, która będzie musiała grać pod presją z niezwykle wymagającymi przeciwnikami. Dlatego właśnie zrezygnowałem z Radka i Christiana oraz postawiłem na napastników, którzy są lepsi w obronie niż w ataku. Ale na pewno ta dwójka będzie brana pod uwagę na przyszłoroczne Mistrzostwa Świata Dywizji IB, gdzie przyjdzie nam się zmierzyć z innymi przeciwnikami - dodał opiekun kadry narodowej. Inaczej wygląda sprawa z Damianem Kapicą, który zmaga się z urazem pleców. - Po wspólnej rozmowie zdecydowaliśmy, że nie jest przygotowany na tak trudny turniej. Tym bardziej, że nie trenuje. Podjęliśmy wspólną decyzję, że w Bratysławie nie zagra - powiedział trener Kaláber. MR