W pierwszym meczu turnieju Kazachstan pokonał Francję 4-2. "Biało-czerwoni" zagrali osłabieni brakiem kadrowiczów z mistrza Polski GKS-u Tychy, który przygotowuje się do finałowego turnieju Pucharu Kontynentalnego. Na lodzie było dwunastu zawodników, którzy walczyli z Włochami podczas kwietniowych mistrzostw świata zaplecza elity w Krakowie (przegraliśmy wówczas 1-2). Z kolei trener Włochów Stefan Mair wystawił do gry tylko trzech hokeistów, którzy walczyli z Orłami na ostatnich MŚ. Pierwsze dwie tercje bez goli, niewiele było też klarownych sytuacji. "Biało-czerwoni" rozkręcali się wolno i w pierwszej części lepsze wrażenie robili Włosi. Oddali więcej strzałów, ale Przemysław Odrobny nie dał się pokonać. Druga tercja już lepsza w wykonaniu naszych kadrowiczów, choć wielu okazji bramkowych nie stworzyli. Najbliższy zdobycia gola był tuż przed drugą przerwą Maciej Urbanowicz, ale nie trafił. Trzecia tercja rozpoczęła się dla nas kapitalnie. W 16. sekundzie Tomasz Malasiński wywalczył krążek za bramką rywali, Patryk Wronka dograł na czystą pozycję do Krzysztofa Zapały i bramkarz był bez szans. Kolejne dobre okazje mieli Michael Cichy i Urbanowicz, a szarżującemu na bramkę Grzegorzowi Pasiutowi krążek wybił ofiarnie interweniujący Alex Gellert. W 53. minucie jeden z Włochów sfaulował składającego się do strzału Cichego i sędzia podyktował rzut karny. Na gola zamienił go sam poszkodowany. To jego pierwsza bramka w reprezentacji Polski, w której wystąpił dopiero po raz trzeci. W końcówce Włosi wycofali bramkarza i atakowali w sześciu, ale już niczego nie wskórali. Najlepszymi zawodnikami spotkania trenerzy wybrali Aleksa Caffiego i Krzysztofa Zapałę. - Pierwsza tercja słabsza w naszym wykonaniu, druga już lepsza, a trzecia naprawdę dobra. Ważne, że z tercji na tercję graliśmy lepiej - podsumował trener Jacek Płachta w wywiadzie dla TVP Sport. W piątek o godz. 15.45 nasz zespół czeka znacznie trudniejsze zadanie - mecz z Kazachstanem, a w sobotę o godz. 19.30 zmierzy się z Francją. Polska - Włochy 2-0 (0-0, 0-0, 2-0) Bramki: 1-0 Zapała (40.16 Wronka - Malasiński), 2-0 Cichy (52.53 z karnego) Polska: Przemysław Odrobny (Kamil Kosowski n/g) - Rafał Dutka, Mateusz Rompkowski; Patryk Wronka, Krzysztof Zapała, Tomasz Malasiński - Kamil Górny, Jakub Wanacki; Aron Chmielewski, Grzegorz Pasiut, Damian Kapica - Maciej Sulka, Patryk Wajda; Mike Danton, Krystian Dziubiński, Maciej Urbanowicz - Maciej Kruczek, Bartosz Dąbkowski; Marek Strzyżowski, Michael Cichy, Adam Domogała. Włochy: Alex Caffi (Thomas Tragust n/g) - Armin Helfer, Stefano Marchetti; Mirko Presti, Kevin DeVergilio, Jari Monferone - Richard Crowley, Alex Gellert; Michele Marchetti, Simon Kostner, Martin Castlunger - Daniel Glira, Lorenzo Casetti; Viktor Schweitzer, Raphael Andergassen, Riccardo Lacedelli - Andrea Schina, Federico Gilmozzi; Peter Wunderer, Fabrizio Pace, Marco Magnabosco. Mirosław Ząbkiewicz