Partner merytoryczny: Eleven Sports

Dostał polskie obywatelstwo i już błyszczy w kadrze. Kapitan odmienił Biało-Czerwonych

Polacy zakończyli turniej w Budapeszcie. Biało-Czerwoni przegrali dwa z trzech spotkań, w tym jedno z rywalem, z którym na przełomie kwietnia i maja zagrają w Rumunii o awans do mistrzostw świata Elity w hokeju na lodzie. W jedynym wygranym meczu pokonali ekipę, która wiosną awansowała do grona najlepszych drużyn świata. Najlepszym zawodnikiem naszej ekipy był Mikołaj Syty, który niedawno otrzymał polskie obywatelstwo i teraz debiutował biało-czerwonych barwach.

Mikołaj Syty
Mikołaj Syty/MICHAŁ CHWIEDUK/FOKUSMEDIA.COM.PL/Newspix

Polska turniej w Budapeszcie rozpoczęła od słabego meczu z Węgrami. Gospodarze turnieju grali pewnie i szybko, a nasi hokeiści mieli problemy z zawiązywaniem akcji. Ostatecznie Biało-Czerwoni przegrali 1:4.

W drugim meczu na lód wyszła odmieniona polska drużyna. Głównie za sprawą Krystiana Dziubińskiego. Kapitan kadry został w trybie pilnym wezwany do Budapesztu. Selekcjoner Robert Kalaber chciał dać szansę gry młodym zawodnikom, ale jego plany pokrzyżowały plany i kontuzje, stąd nagłe powołanie "Dziubka".

Hokej MŚ 2024. Polska - Kazachstan. Skrót meczu. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport

Dał nam wygraną. Strzelał i asystował. Mikołaj Syty nie tak dawno dostał polskie obywatelstwo

Ten odmienił drużynę mentalnie, co podkreślał Kalaber. Od razu przyniosło to efekt. Polacy ze Słowenią, drugą - poza Węgrami - ekipą, która zagra w przyszłym roku w mistrzostwach Elity, zagrali o wiele lepiej. W regulaminowym czasie Biało-Czerwoni zremisowali 1:1. Dogrywka nie przyniosła zmiany rezultatu, a w karnych decydujące trafienie zaliczył, pochodzący z Białorusi Mikołaj Syty, który nie tak dawno otrzymał polskie obywatelstwo.

W ostatnim meczu turnieju Polacy mierzyli się z pewnymi końcowego zwycięstwa Włochami. To ekipa, z którą na przełomie kwietnia i maja przyjdzie naszym hokeistom rywalizować w Rumunii o powrót do Elity.

Zawodnicy Jukki Jalonen okazali się jednak zespołem zdecydowanie lepszym od Polaków. Nasi hokeiści walczyli, ale nie byli w stanie dorównać rywalom. Włosi wygrali 5:3.

W naszej ekipie ponownie z dobrej strony zaprezentował się Syty, który z pewnością jest jednym z  wygranych tego zgrupowania. 25-latek zdobył bramkę, a do tego zaliczył dwie asysty. Dwa trafienia zanotował 23-letni Sebastian Brynkus.

Na turnieju w Budapeszcie pojawiło się wielu młodych hokeistów w naszej drużynie. Trener Kalaber szuka, bo chce odmłodzić kadrę, która w czasie MŚ Elity była najstarszą z całego grona.

Hokejowa reprezentacja Polski/Jarek Praszkiewicz/PAP
David Zabolotny/Jarek Praszkiewicz/PAP
Robert Kalaber - trener reprezentacji Polski w hokeju na lodzie/Jarek Praszkiewicz/PAP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem