- Trener Leger ma wspaniałe doświadczenie pracy z młodzieżą. Koordynatorem zostanie na pewno, a na posiedzeniu zarządu 24 sierpnia zdecydujemy, czy obejmie też reprezentację Polski do lat 20, choć z polskim trenerami też o tym rozmawiamy - powiedział Interii prezes PZHL-u Dawid Chwałka. Leger jest trzecim Kanadyjczykiem, jaki pojawił się w ostatnim czasie w polskim hokeju, po selekcjonerze Tedzie Nolanie i Tomie Coolenie, który objął GKS Katowice. - Kanadyjski kierunek jest w tej chwili jedynym słusznym. Chcemy sprowadzać stamtąd nie tylko trenerów, ale też hokeistów i stopniowo ich naturalizować, by wzmocnili naszą reprezentację - podkreśla w rozmowie z nami wiceprezes PZHL-u Mirosław Minkina, który na krakowskim lotnisku w Balicach przywitał Legera. PZHL szuka też w Kanadzie trenera bramkarzy. - Ledwie wylądowałem w Polsce i jeszcze nie zdążyłem się nawet zobaczyć z moimi podopiecznymi, ale cieszę się, że jestem tu. Spędziłem w Polsce cztery tygodnie w kwietniu, podczas campu. Znam nowego selekcjonera waszej reprezentacji - Teda Nolana, osobiście zapoznał nas Jarek Byrski, ale Nolan znał mnie z pracy na Uniwersytecie w Ottawie, bo tam spędziłem większość kariery trenerskiej - osiem lat. Byłem pierwszym trenerem - powiedział Interii David Leger. Do 13 stycznia David Leger pracował jako pierwszy trener w Elmira Jackals w lidze ECHL. Wcześniej, w roli asystenta pracował w Evansville IceMen, na Węgrzech w Dunaujvarosi Acelbikak i w japońskim Nippon Paper Cranes. Szefem sztabu szkoleniowego w University of Ottawa był przez osiem lat. Michał Białoński