21 listopada stwierdzono, że jeden z dźwigarów dachowych odchylił się od pionu, ale dopiero w piątek inspektorat budowlany wydał decyzję o zrobieniu szczegółowej ekspertyzy. Do czasu wyjaśnienia sprawy i ewentualnego usunięcia usterki hokeiści najprawdopodobniej będą grać na wyjazdach. Większy kłopot mają koszykarze.