Obrońca Zvolenia - Hraszko powstrzymał w ten sposób napastnika Koszyc - Adama Lapszansky'ego. Lapszansky zrobił salto i bezwładnie upadł na lód, przez co doznał kontuzji. W hokeju wejście bodiczkiem jest dopuszczalne, o ile nie atakuje nóg rywala. Hraszko nie dostał kary za swój atak, sędzia zakwalifikował go jako dopuszczalny.W momencie, gdy Hraszko zastosował bodiczek, Zvoleń prowadził 6-2. Spotkanie tak też się zakończyło. Koszyce, mimo porażki, są liderem słowackiej ekstraklasy, a Zvoleń zajmuje piąte miejsce.Na środku pierwszego ataku Koszyc gra były napastnik KH Ciarko Sanok - Peter Bartosz.