Jak poinformował Patryk Rokicki z PZHL, polska federacja otrzymała faks z Ukrainy, w którym poinformowano, że reprezentacja tego kraju nie dotrze do Sanoka. - Po jednym z treningów u dziesięciu zawodników reprezentacji stwierdzono podwyższoną temperaturę. Ze względu na panującą na Ukrainie epidemię wirusa A/N1H1 Ukraińcy poinformowali, że nie mogą ryzykować zdrowia zarówno swoich, jak i polskich zawodników. Dlatego też postanowili odwołać swój przyjazd - powiedział Rokicki. W środę wieczorem kadrowicze rozegrają sparing z drużyną ekstraligi Ciarko KH Sanok. Tego dnia okaże się też ostatecznie do kiedy potrwa zgrupowanie. - Trwają poszukiwania sparingpartnera na piątek bądź sobotę. Być może uda nam się porozumieć z jednym z klubów słowackich. Jeśli nie uda się znaleźć rywala, który zastąpiłby Ukraińców, to zgrupowanie reprezentacji zakończy się w środę - dodał Rokicki. Drużyna trenera Wiktora Pysza ćwiczy w Sanoku od poniedziałku.