Obie drużyny rozpoczęły uważnie w defensywie, ale to Szwedzi częściej atakowali. W I tercji dziewięciokrotnie strzelali na bramkę Siergieja Bobrowskiego. Najbliższy pokonania rosyjskiego bramkarza był jeden z najskuteczniejszych hokeistów "Trzech Koron" w turnieju Patrik Berglund. Kilkanaście sekund przed końcem wymusił błąd na jednym z obrońców rywali, ale spudłował w wyśmienitej sytuacji. Po przerwie w dalszym ciągu przewagę mieli Szwedzi, ale w miarę upływu czasu coraz groźniej atakowali Rosjanie. W 38. minucie krążek po strzale Artema Anisimowa odbił się od słupka szwedzkiej bramki. Kilkadziesiąt sekund później akcję na lewym skrzydle przeprowadził Nikita Fiłatow. Jonathan Carlsson nie znalazł sposobu na powstrzymanie skrzydłowego drugiej piątki Rosjan, a Jhonas Enroth nie popisał się w bramce przepuszczając krążek pod kijem, między parkanami. Szwedzi, którzy z kompletem punktów wygrali rywalizację w grupie A, odetchnęli z ulgą dopiero w 52. minucie po kapitalnym golu Robina Figrena. Skrzydłowy pierwszego ataku dostał świetne podanie od Joakima Anderssona i świetnymi zwodami oszukał obrońcę rywali, a później bramkarza i z ostrego kąta trafił do pustej siatki. "Złotego gola" w dogrywce strzelił po indywidualnej akcji Mikael Backlund. PÓŁFINAŁ Szwecja - Rosja 2:1 po dogrywce (0:0, 0:1, 1:0; 1:0) Bramki: 0:1 Fiłatow - Czerepanow (38.27), 1:1 Figren (51.50 w przewadze), 2:1 Backlund (66.18).