Jego podopieczne trenują na jastrzębskim lodowisku od 16 marca, wylot do Glasgow zaplanowany jest na 25 marca. Problemem jest brak sparingów. Pierwotnie kadra miała się zmierzyć z Węgierkami, później planowany był wyjazd na mecz z klubowym zespołem do słowackiego Popradu. Nic z tego nie wyszło. Na pewno Polki zmierzą się z jastrzębskimi młodzieżowcami. Już w szkockim Dumfries reprezentacja zagra 27 marca z zespołem Korei, który będzie jednym z jej rywali w trakcie mistrzostw obok Kazachstanu, Wielkiej Brytanii, Nowej Zelandii i Chorwacji. - Koreańska kadra jest budowana z myślą o następnej olimpiadzie, w której z racji roli gospodarza udział ma zapewniony. Wiem, że zawodniczki wyjeżdżają na szkolenia do Kanady i USA, mają kanadyjskiego trenera. Teoretycznie najmocniejszym rywalem jest spadkowicz, czyli Kazachstan - stwierdził Klich. Rok wcześniej na MŚ w włoskim Asiago Polki zajęły czwarte miejsce za Włochami, Wielką Brytanią i Koreą. - Utknęliśmy w tej dywizji jakoś. Czeka nas na pewno bardzo trudny turniej, potrzebujemy w nim trochę szczęścia i odpowiedniego przygotowania mentalnego. Bo zdarzają się nam mecze, w których mamy przewagę, a przegrywamy - zauważył trener. Jego zawodniczki podczas zgrupowania mają okazję obserwować mecze JKH Jastrzębie, który awansował do finału mistrzostw Polski. - Dziewczyny nie tylko poszły sobie obejrzeć spotkanie z Podhalem Nowy Targ, ale też po meczu przyszły porozmawiać o schematach gry stosowanych przez hokeistów. To mnie bardzo cieszy, podobnie jak fajna atmosfera i wielkie zaangażowanie w trakcie zgrupowania - chwalił kadrowiczki Klich. W szkockim Dumfries Polki zagrają kolejno z Chorwacją 30 marca, Kazachstanem (31), Koreą (2 kwietnia), Wielką Brytanią (4) i Nowa Zelandią (5).