Tragedia podczas meczu hokejowego
W poniedziałek w czasie meczu ligowego zmarł nagle 19-letni hokeista Aleksiej Czerepanow. W trakcie spotkania serce przestało pracować. Był zawodnikiem Awangardu Omsk.
Hokeista zderzył się z kolegą z zespołu, ale nie wyglądało to groźnie. Po chwili, gdy siedział na ławce, stracił przytomność. Niemal od razu zaczęto reanimację. Zawodnik zmarł dwie godziny później w szpitalu w Czechowie (w okolicach Moskwy), choć lekarzom na dwie minuty udało się przywrócić mu funkcje życiowe.
"Leszka (taki nosił przydomek - przyp. red.) - obudź się" - krzyczał w hali legendarny czeski hokeista i kolega klubowy Czerepanowa Jaromir Jagr. Później, nie kryjąc łez skłonił głowę na ścianie hali i patrzył jak odjeżdża karetka.
Niestety karetka, która przyjechała po zawodnika była fatalnie wyposażona - brakowało w niej nawet defibrylatora. Zastrzyki z adrenaliny i zewnętrzny masaż serca nie wystarczyły.
Z młodym Rosjaninem duże nadzieje wiązał klub NHL New York Rangers, który w 2007 roku wybrał go w drafcie z numerem 17.
Wyrażaj emocje pomagając!
Grupa Interia.pl przeciwstawia się niestosownym i nasyconym nienawiścią komentarzom. Nie zgadzamy się także na szerzenie dezinformacji.Zachęcamy natomiast do dzielenia się dobrem i wspierania akcji „Fundacja Polsat Dzieciom Ukrainy” na rzecz najmłodszych dotkniętych tragedią wojny. Prosimy o przelewy z dopiskiem „Dzieciom Ukrainy” na konto: 96 1140 0039 0000 4504 9100 2004 (SKOPIUJ NUMER KONTA).
Możliwe są również płatności online i przekazywanie wsparcia materialnego. Więcej informacji na stronie: Fundacja Polsat Dzieciom Ukrainy.