Po trzech zwycięstwach faworytem kolejnego starcia był GKS Tychy. Gospodarze mieli jednak ostatnią okazję na przedłużenie przygody z tegorocznymi rozgrywkami PHL. Porażka oznaczałaby dla nich koniec sezonu. Nie weszli jednak najlepiej w to spotkanie. Znakomicie od pierwszych minutach spisywali się przyjezdni, którzy jakby chcieli pokazać, że szybko rozstrzygną rywalizację w półfinale. Na 1-0 już na samym początku trafił Jakub Witecki po podaniu Czecha Jana Semorada. Minęły cztery minuty drugiej tercji, a było już 2-0. Tym razem bramkę zdobył inny Czech w drużynie gości - Josef Vitek. Polonia jednak odpowiedziała tuż przed końcem tej części gry. Straty zmniejszył Marcin Słodczyk, który wykorzystał podanie Błażeja Salamona. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się wygraną tyszan 2-1, dwie minuty przed końcową syreną GKS strzelił trzeciego gola. Gospodarze poszli va banque, wycofali bramkarza, a dzięki temu Patryk Kogut trafił do pustej i ustalił wynik meczu.W półfinałowej rywalizacji tyszanie nie dali szans przeciwnikom z Bytomia. Wygrali cztery mecze i pewnie awansowali do finału. W tym trafią na Comarch Cracovię, która uporała się z TatrySki Podhalem Nowy Targ. Tempish Polonia Bytom - GKS Tychy 1-3 (0-1, 1-1, 0-1) Stan rywalizacji play off (do czterech zwycięstw) 4-0 dla GKS, który awansował do finału. Bramki: 0-1 Jakub Witecki (2.), 0-2 Josef Vitek (25.), 1-2 Marcin Słodczyk (37.), 1-3 Patryk Kogut (58.) Kary: Polonia - 16, GKS - 14 minut. Widzów 1 000