Gdyby w hokeju przyznawano punkty za styl, to Polacy spokojnie utrzymaliby się w mistrzostwach świata elity. Podopieczni Roberta Kalabera w niemal każdym spotkaniu dawali z siebie więcej niż sto procent, ale nie przełożyło się to na punkty. Fazę grupową podopieczni Roberta Kalabera zakończyli na ostatnim miejscu. Jedyne "oczko" wyrwali w spotkaniu rozpoczynającym turniej. "Orły" postawiły się faworyzowanym Łotyszom. Kilkukrotnie obejmowali prowadzenie, by ostatecznie przegrać w dogrywce. Najważniejsze w kontekście utrzymania były boje z Francją oraz Kazachstanem. Te niestety "Biało-Czerwoni" skończyli na tarczy. Świetnie zaczął się dla nich zwłaszcza ostatni z pojedynków. Wreszcie strzelili bramkę grając w przewadze, co we wcześniejszych meczach nie udało im się ani razu. Bardziej ograni na topowym poziomie przeciwnicy później odnaleźli swój rytm i "wyrzucili" Polaków z elity. Nici z meczów w wielkich halach. Mistrzostwa świata dywizji IA nie dla Polski Polacy wracają więc tam, skąd awansowali do elity, czyli do dywizji IA. Działacze niemiły powrót chcieli umilić zawodnikom umożliwieniem gry o stawkę przed własną publicznością. Nasi działacze planowali organizację imprezy w Sosnowcu. "Zastanawiam się jednak, czy nie dokonać zmiany. Gdybyśmy bowiem otrzymali organizacją, to moglibyśmy zagrać w Krakowie lub Gliwicach" - mówił dodatkowo Mirosław Minkina, prezes Polskiego Związku Hokeja na Lodzie, w rozmowie z Interia Sport. Plany "podbicia" największych polskich obiektów jednak nie wypalą. W piątkowe popołudnie poznaliśmy oficjalną decyzję związaną z miejscem rozegrania przyszłorocznego czempionatu dywizji IA. Korki od szampanów wystrzeliły w Rumunii. "W 2025 roku Mistrzostwa Świata Dywizji IA odbędą się w Sfântu Gheorghe. W dniach 27 kwietnia - 3 maja na zapleczu elity Polacy zagrają z Wielką Brytanią, Włochami, Rumunią, Japonią i Ukrainą" - brzmi oficjalny komunikat Polskiego Związku Hokeja na Lodzie w mediach społecznościowych. Polacy marzą o ekspresowym powrocie do elity Cel "Biało-Czerwonych" na tę imprezę to zajęcie jak najwyższego miejsca, premiowanego ponownym awansem do elity.