- Polacy to wielcy pasjonaci sportu, więc wierzymy, że nie przegapią tego historycznego wydarzenia dla polskiego hokeja na lodzie - mówi Jan Černý, sekretarz generalny czeskiej federacji hokejowej i zarazem dyrektor przyszłorocznych mistrzostw świata elity, które odbędą się w Czechach. Zorganizują je Praga i Ostrawa. IIHF potwierdziła, że Polska jako beniaminek rozgrywek trafi do Ostrawy, leżącej bliżej naszej granicy. Zakpiła z Polski, a teraz ostrzega: "Nie będziemy przyjaciółmi" To oznacza, że Czesi spodziewają się inwazji polskich kibiców, zwłaszcza z silnych hokejowo ośrodków jak Śląsk czy Kraków. Stamtąd do Ostrawy jest bardzo blisko, to niemal wizyta domowa. A polscy kibice stęsknili się za hokejem w najwyższym wydaniu. Od 2002 roku polscy zawodnicy nie grali w najwyższej lidze światowego hokeja, zresztą wtedy szybko z niej spadli i przez ponad 20 lat tułali się na peryferiach. Teraz pojawiła się nadzieja, że obecność Polski w elicie potrwa dłużej. Szansą jest układ grup oraz brak zdyskwalifikowanych Rosji i Białorusi, co otwiera szansę przed biało-czerwonymi. Polska świetnie trafiła na mistrzostwach świata Polska zagra w Ostrawie, a najsilniejszymi rywalami będą tam: Stany Zjednoczone, Szwecja i Niemcy. Łatwiejszymi rywalami do nawiązania walki mogą okazać się: Słowacja, Kazachstan, Łotwa (chociaż to rewelacja ostatnich mistrzostw świata na jej własnych lodowiskach), Francja. To z nimi Polska powalczy o utrzymanie. W drugiej grupie w Pradze zagrają: Czechy, Kanada, Finlandia, Szwajcaria, Dania, Norwegia, Austria, Wielka Brytania. Wydaje się, że ta grupa jest bez porównania silniejsza. Niezwykła sytuacja na mistrzostwach świata. Od 1939 roku tego nie było Mistrzostwa świata odbędą się w dniach 10-26 maja.