"Jestem zawiedziony z tego powodu, że z uwagi na kondycję fizyczną nie jestem w stanie reprezentować mojego kraju na igrzyskach olimpijskich w Soczi. To jest dla mnie trudna decyzja, ale w obecnej sytuacji najlepsza, jaką mogłem podjąć dla mnie osobiście, dla reprezentacji Szwecji i dla mojej ekipy - Vancouver Canucks." - napisał Sedin szokując całą Szwecję. "Życzę moim kolegom z zespołu "Trzech Koron" wszystkiego najlepszego i już się nie mogę doczekać, aby wrócić do gry z nimi!" - zakończył Sedin. W tym sezonie Henrik zagrał w 52 meczach, zaliczając 40 punktów za dziewięć goli i aż 31 asyst. W punktacji kanadyjskiej Vancouver ustępuje tylko bratu bliźniakowi - Danielowi (13 goli + 27 asyst), który jednak rozegrał o sześć meczów więcej. H. Sedin to kolejny wielki nieobecny w Soczi po Kanadyjczyku Stevenie Stamkosie, którego z kadry na igrzyska wykluczyła kontuzja.