Działacze Ciarko KH są zbulwersowani takim zachowaniem rady, ponieważ w tym roku miasto przyznało na hokej tylko 70 tys, zł (sam koszt utrzymania drużyn młodzieżowych to około 300 tys. zł rocznie). - Liczyliśmy bardzo na pomoc miasta ponieważ, nie da się ukryć, że hokej to bardzo droga dyscyplina. Sam sprzęt i transport pochłaniają wiele środków. Ciągle słyszymy pretensje ze strony rodziców, że nie ma pieniędzy na trenerów, na sprzęt, obecnie na obozy szkoleniowe. Skąd mamy na to wszystko brać? - mówi wyraźnie podłamany prezes Ciarko KH, Piotr Krysiak. Również rzecznik prasowy Klubu Hokejowego Sanok Wojciech Pajestka obecny na sesji Rady Miasta nie kryje niezadowolenia z tej decyzji - Nie wiem czym podyktowany był ten wniosek, mogę jedynie przypuszczać, że obecnością na sesji mieszkańców ulic Bema i II Armii Wojska Polskiego dotkniętych przez tegoroczną powódź. Nie neguję absolutnie konieczności pomocy tym osobom, wręcz przeciwnie należy im się bezsprzecznie pomoc miasta, zadaję sobie tylko jedno pytanie czy musiało się to odbyć kosztem sanockiego hokeja? Dla porównania w ubiegłym sezonie w Krynicy miasto przeznaczyło na hokej około 500 tys. zł. W Sanoku pomoc finansowa miasta była o wiele niższa. - Mamy solidnych sponsorów, którzy utrzymują pierwszą drużynę, lecz to miasto powinno wspierać grupy młodzieżowe. W innych ośrodkach funkcjonuje to od lat, u nas co roku pojawia się problem finansowania hokejowej młodzieży przez radnych - dodaje Krysiak. Na czwartkowej sesji burmistrz Sanoka Wojciech Blecharczyk wnioskował, by z dodatkowej puli budżetu przeznaczyć na zawodowy hokej 100 tys. zł. Takiemu rozwiązaniu sprzeciwiło się głównie czterech radnych Klubu "Razem" - Roman Babiak, Janusz Baszak, Tomasz Chomiszczak i Ryszard Karaczkowski (przeciwko byli także Sadowska, Szałankiewicz-Skoczyńska, Krynicki, Pruchnicki, Chrobak, Bluj). Zaprosili oni na sesję kilku mieszkańców jednego z sanockich osiedli, których domy zostały podtopione podczas ostatniej fali ulew. Wnioskowali oni, by dodatkową pulę rozdzielić pomiędzy mieszkańców tych ulic, a klub hokejowy. Ostatecznie, głosami rady, z tej puli dla całego młodzieżowego sportu w Sanoku przypadło... 40 tys. zł!