Trwają mistrzostwa świata w hokeju na lodzie. W Czechach zebrały się drużyny z elity, by walczyć o medale. Wśród elity znajduje się jednak inna elita w postaci zespołów, które na szczycie znajdują się od lat. Niestety, eksperci często okazują brak szacunku drużynom, które wydają im się nieznane. Czy jest to uzasadnione? Łotysze szczerze przed meczem z Polakami. "To będzie ostra gra" Mistrzostwa świata w hokeju. Polska skazana na pożarcie? Polska swój pierwszy mecz na mistrzostwach świata rozegra przeciwko Łotwie. Biało-Czerwoni nie są uznawani za faworytów turnieju, co widać również w rozważaniach zagranicznych ekspertów i dziennikarzy. Szwedzki dziennik "Expressen" zaznaczył, że jedynym właściwym przeciwnikiem dla ich rodaków będą hokeiści ze Stanów Zjednoczonych. Co w takim razie z Polską? Pojawiła się sugestia, że Polacy nie będą mieli za wiele do gadania podczas meczu ze Szwedami i mogą stracić aż 12 goli. Ta liczba oznacza, że Polska traktowana jest jak chłopiec do bicia w swojej grupie. Czy można się dziwić? Polscy hokeiści nie są bardzo znani, ale zawsze mogą zaskoczyć, na co bardzo liczą kibice. Trener reprezentacji Polski w hokeju: Jestem szczęśliwy, że mogę brać udział w takim święcie Złośliwy komentarz szwedzkich dziennikarzy Jednocześnie ze strony ekspertów "Expressen" padło bardzo niewyszukane zdanie dotyczące polskich hokeistów. Przyznali, że w ogóle nie znają ich stylu gry i choć wymieniają konkretne nazwiska, właściwie nie kojarzą liderów naszej kadry. Zaproponowali, że każda osoba, która widziała polskich hokeistów w akcji na żywo i zda relację z tego spotkania, otrzyma tysiąc koron (równowartość ok. 370 zł). Wśród dziennikarzy ze Skandynawii panuje przekonanie, że Polacy nie zdobędą ani jednego punktu. Wiele może się jednak zdarzyć, a czasem waleczność jest w stanie wiele zdziałać.