W innych meczach o awans do półfinału Finlandia zagra z Czechami, Szwecja z Danią a Szwajcaria z Niemcami. Rosjanie pokonali Finów 5-0, choć zaczęli mecz tak, jakby chcieli przegrać, by w ćwierćfinale nie trafić na Kanadyjczyków. W pierwszych dziesięciu minutach Finowie oddali szesnaście strzałów, a Rosjanie tylko dwa! Jednak świetnie bronił Siemion Warłamow. Nie dał się pokonać nawet, gdy "Sborna" przez minutę broniła się w podwójnym osłabieniu. Miał przy tym masę szczęścia, bo aż czterokrotnie ratował go słupek lub poprzeczka. Rosjanie ruszyli na ataków, gdy Janne Niskala zjechał na ławkę kar. Petri Vehanen świetnie bronił kolejne strzały i Finowie przetrwali osłabienie, ale kolejna kara kosztowała ich utratę gola. Fiński zespół zaskakiwał we wcześniejszych meczach małą ilością łapanych kar, ale w drugiej tercji arbiter nałożył na nich więcej minut karnych niż mieli w poprzednich pięciu meczach łącznie. Finowie mieli jednak świetnie dysponowanego Vehanena w bramce. W 30. minucie do kontry ruszyli Ilia Kowalczuk z Jewgienijem Małkinem. Na pełnej prędkości wymienili podania z cyfrową precyzją, gubiąc obrońcę i zmuszając bramkarza do odkrycia bramki. Wydawało się, że już jest 2-0, ale Vehanen złapał krążek w stylu, jakiego podczas turnieju w Niemczech nie pokazał jeszcze żaden bramkarz. Rosjanie podkręcili tempo i Vehanen nie mógł ratować Finów w nieskończoność. Małkin odkupił winy jeszcze w drugiej tercji, a dziesięć sekund po jego golu, trzeciego strzelił Nikołaj Kuliemin. Osłabiona kontuzjami kolejnych obrońców FInlandia nie była w stanie odwrócić losów meczu, zwłaszcza, że grała bardzo nieskutecznie. Niemcy dzięki zwycięstwu ze Słowacją zajęli trzecie miejsce w grupie E, spychając na czwarte Danię. Na lodowisku w Kolonii w starciu, którego stawką dla obu zespołów był awans do ćwierćfinału, nasi zachodni sąsiedzi szybko objęli prowadzenie, a na początku drugiej tercji podwyższyli na 2-0. Słowacy strzelili kontaktową bramkę wykorzystując grę w przewadze w końcówce drugiej części i ostatnia zapowiadała się bardzo ciekawie. W niej Niemcy bronili prowadzenia, a Słowacy atakowali. Oddali trzykrotnie więcej strzałów od rywali, ale nie pomogło im nawet wycofanie bramkarza i wprowadzenie szóstego ofensywnego zawodnika. Gospodarze turnieju przetrzymali napór w ostatniej minucie i cieszyli się z awansu do ćwierćfinału. W Mannheim Czesi ostro ruszyli do ataków i Jaromir Jagr już w 30. sekundzie po raz pierwszy stanął przed szansą, ale kanadyjski bramkarz nie dał się pokonać. W 7. minucie Kanadyjczycy grający w przewadze skontrowali rywali, Ray Whitney przedarł się prawym skrzydłem i chociaż strzelał z ostrego kąta, zdołał wepchnąć krążek do bramki między parkanami Tomasa Vokouna. Wydawało się, że Kanada kontroluje grę, ale końcówce pierwszej tercji Czesi znów udowodnili, że są specjalistami w strzelaniu goli w osłabieniu i wyrównali. W drugiej tercji Petr Vampola próbował zaskoczyć Chrisa Masona strzałem z dystansu, krążek odbił się od nogi Jagra, zmylił bramkarza i było 2-1 dla Czechów. Sytuacja Kanadyjczyków mocno się skomplikowała tuż przed końcem drugiej części, gdy Michal Rozsival "zahipnotyzował" obrońców, wjechał między nich i wyłożył krążek Jakubowi Klepisovi, a ten z bliska trafił do siatki. W trzeciej tercji ekipa "Klonowego Liścia" odważniej zaatakowała, ale gole nie padały. Dwie minuty przed końcem hokeiści zza oceanu wycofali bramkarza i strzelili kontaktową bramkę. Vokoun wyjechał za bramkę, a Perry twardo go zaatakował, Mason Raymond wyłożył krążek Mattowi Duchene'owi i ten trafił do pustej bramki, za którą leżał czeski bramkarz. Ta sytuacja rozpaliła emocje. Czesi nie mogli darować Perry'emu ataku na bramkarza i na lodzie zrobiło się bardzo nerwowo. Kanadzie nie udało się już wyrównać, a po meczu doszło do bijatyki i sędziowie długo nie mogli rozdzielić krewkich hokeistów. Wyniki Grupa E Rosja - Finlandia 5-0 (1-0, 2-0, 2-0) Bramki: 1-0 Fiodorow - Semin - Owieczkin (16.42 w przewadze), 2-0 Małkin - Kowalczuk - Gonczar (33.52 w przewadze), 3-0 Kuliemin - Afinogienow - Anisimow (34.02), 4-0 Jemielin - Kowalczuk (42.15), 5-0 Afinogienow - Kulikow (42.56). Słowacja - Niemcy 1-2 (0-1, 1-1, 0-0) Bramki: 0-1 Barta - Kreutzer (7.19), 0-2 Kreutzer - Barta - Felski (24.42), 1-2 Svatos - Granak (39.17 w przewadze) Grupa F Szwajcaria - Szwecja 0-5 (0-1, 0-2, 0-2) Bramki: 0-1 Paajarvi Svensson - Martensson (3.02), 0-2 Harju - Karlsson - Ericsson (20.48), 0-3 Hedman - Martensson (23.40), 0-4 Pettersson - Ericsson (43.53), 0-5 Martensson - Nilson - Paajarvi Svensson (44.41). Kanada - Czechy 2-3 (1-1, 0-2, 1-0) Bramki: 1-0 Whitney - Giordano - Mason (6.59 w przewadze), 1-1 Kaspar - Novotny (w osłabieniu), 1-2 Jagr - Vampola - Nemec (32.19), 1-3 Klepis - Rozsival - Vokoun (38.18 w przewadze), 2-3 Duchene - Raymond (58.49).