Norwegowie nie wytrwali nawet trzech minut bez straty bramki. Wystarczył pierwszy faul Andreasa Martinsena, by pod bramką Larsa Voldena kotłowało się co chwilę. Wiktor Tichonow i Siergiej Mozjakin nie trafili w dogodnych pozycjach, ale po "kropnięciu" Ilji Kowalczuka z dystansu krążek odbił się od zasłaniającego widoczność bramkarzowi Wadima Szypaczjowa i wpadł do siatki. 19 sekund później Kowalczuk wyłożył "gumę" Artjomowi Anisimowowi, a ten w sytuacji sam na sam balansem ciała zwiódł Voldena i mieliśmy 2-0. Prowadząc 2-0 "Sborna" zwolniła, ale nie przestała strzelać. Idealnie rozegrana kontra przez Mozjakina z Tichonowem i strzał Danisa Zaripowa z nadgarstka przy samym słupku oznaczały bramkę na 3-0, a 99 sekund później poprawił Tichonow, czyli król strzelców z ubiegłorocznych MŚ w Mińsku. Norwegowie zdołali jednak wrócić do walki. W 25. sekundzie II odsłony, po podaniu spod bandy Mathisa Olimba, bez przyjęcia uderzył Patrick Thoresen. Sześć minut później na 2-4 zniżył również on, dosyć szczęśliwym uderzeniem, po którym skaczący krążek wpadł pod pachę Siergieja Bobrowskiego. To była wewnętrzna rywalizacja rosyjskiej ligi KHL. Thoresen jest jej mistrzem, napastnikiem SKA Sankt Petersburg, gdzie prowadzą go Wiaczesław Bykow i Igor Zacharkin. Norweskie harce zakończył Maksim Czudinow, który uderzeniem z nadgarstka, przy słupku zakończył składną akcję Mozjakina z Zaripowem. Później Artjom Panarin, w sytuacji sam na sam, trafił pod poprzeczkę. W Pradze Szwedzi pokazali Czechom, jak trudna jest rola gospodarza MŚ. W I tercji przewagę miały "Trzy Korony", które po niespełna ośmiu minutach prowadziły dwubramkowo. Na 0-2 podwyższył Stefan Kronwall, który po wygranym wznowieniu wypalił z nadgarstka i nie dał szans Aleksandrowi Salakowi. Sazka Arena oszalała z radości, gdy kontaktową bramkę zdobył sam Jaromir Jagr, który zmienił tor lotu krążka po uderzeniu spod niebieskiej linii Nakladala. "Czeski Olbrzym" zrobił piękną akcję w II tercji, gdy przeszedł trzech rywali, ale jego strzał z bliska obronił odbijaczką Jhonas Enroth. Później pod bramką Czechów zakręcił Elias Lindholm i wyłożył krążek do Victora Raska, a ten z bekhendu trafił do pustej bramki. Zaspał Jakub Krejczi, który nie przykrył napastnika Caroliny Hurricanes. Zobacz efektowną bramkę Szwedów (TVP Sport): Na początku III tercji Czesi grali w przewadze, ale gola mogli zdobyć Szwedzi - po błędzie Voraczka Hjalmarsson przegrał pojedynek z Salakiem. Za moment Tomasz Hertl (brat grającego w GKS-ie Tychy Jaroslava) dobitką do pustej bramki wykorzystał przewagę i Czesi mieli kontaktowe trafienie na 2-3. Sęk w tym, że "Trzy Korony" bardzo szybko odpowiedziały po kontrze dwóch na jednego (zaczęła ją strata Hertla). Po podaniu Oscara Moellera z pierwszego krążka do siatki wypalił Joakim Lindstroem z Toronto Maple Leafs. Kto by się spodziewał, że świetnie broniący Szwedzi ten mecz jeszcze wypuszczą z tych rąk?! A jednak tak się stało. Najpierw Czesi wyrównali, zdobywając dwa gole w odstępie 57 sekund. Później, po kontrze Jirzi Novotny podał zza bramki do Martina Zatovicza, a ten wypalił bez zabawy w przyjmowanie i nasi południowi sąsiedzi po raz pierwszy prowadzili w tym spotkaniu! Szwedzi się nie poddali. W końcówce III odsłony grali w przewadze, po faulu Petra Koukala, na dodatek wycofali bramkarza, by atakować w sześciu na czterech. Na 54 sekundy przed końcem III tercji Mattias Sjogren trafił między parkany Salaka i doprowadził do pierwszej dogrywki na turnieju! W doliczonym czasie niesamowitą przewagę mieli goście, zresztą zaczęli ją od gry czterech na trzech, ale Aleksander Salak dokonywał cudów w bramce! W karnych Szwedzi prowadzili po strzale Eliasa Lindholm w pierwszym podejściu, ale wyrównał z nadgarstka na koniec II serii Voraczek. Mocne nerwy miał Oliver Ekman-Larsson z Arizona Coyotes, który z karnego trafił w okienku i dał triumf "Trzem Koronom"! Hokejowe MŚ elity: Gruba B: Rosja - Norwegia 6-2 (4-0, 2-2, 0-0) 1-0 Szypaczjow (2:51 Kowalczuk, Dadonow, w przewadze), 2-0 Anisimow (3:10 Kowalczuk), 3-0 Zaripow (15:14 Mozjakin, Tichonow), 4-0 Tichonow (16:53 Zaripow, Miedwiediew), 4-1 Thoresen (20:25 Holos, M. Olimb), 4-2 Thoresen (26:50 M. Olimb, Ask), 5-2 Czudinow (29:08 Mozjakin, Zaripow), 6-2 Panarin (34:10 Szypaczjow, Birjukow). Sędziowali: Timothy Mayer z USA i Jyri Ronn z Finlandii. Kary: 8 oraz 10 min. Strzały: 36-19. Rosja: Bobrowskij - Czudinow, Biełow, Dadonow, Szypaczjow, Panarin - Miedwiediew, Jakowlew, Płotnikow, Anisimow, Kowalczuk - Kulikow, Antipin, Zaripow, Tichonow, Mozjakin oraz Birjukow. Norwegia: Volden - Holos, Bonsaksen, M. Olimb, Bastiansen, Thoresen - Trygg, Tollefsen, Martinsen, K. Olimb, Rossel - Sorvik, Odegaard, Frosberg, Ask, Roymark - Lovlie, Norstebo, Dahlstrom, Stene, Roest. Widzów: 6314. Tabela: 1. Rosja 1 3 6-2 2. USA 1 3 5-1 3. Białoruś 0 0 3. Dania 0 0 3. Słowacja 0 0 3. Słowenia 0 0 7. Finlandia 1 0 1-5 8. Norwegia 1 0 2-6 Grupa A: Czechy - Szwecja 5-6 w karnych (1-2, 0-1, 4-1, dogrywka 0-0, karne 1-2) Bramki: 0-1 Joel Lundqvis (3:23 Sjogren, Josefson), 0-2 Kronwall (7:30 Ekholm, Lander w przewadze), 1-2 Jagr (Nakladal, Voraczek) 1-3 Rask (35. Lindholm), 2-3 Hertl (42:51 Nemec, Klepisz w przewadze), 2-4 Lindstrom (44:07 Moller), 3-4 Simon (51:34 Hejda), 4-4 Czervenka (52:31 Voraczek, Czaslava), 5-4 Zatovicz (56:44 Novotny, Simon), 5-5 Sjogren (59:07 w przewadze), 5-6 Ekman-Larsson (65:00 decydujący karny). Kary: 6 oraz 10 min. Widzów: 15 tys. Tabela: 1. Kanada 1 3 6-1 2. Szwecja 1 2 6-5 3. Austria 3. Francja 3. Niemcy 3. Szwajcaria 7. Czechy 1 1 5-6 8. Łotwa 1 0 1-6 Michał Białoński