Dziś o godz. 18 odbędzie się wirtualne posiedzenie zarządu IIHF, podczas którego przedstawiciele Międzynarodowej Federacji Hokeja na Lodzie będą rozważać konsekwencje wojny na Ukrainie dla zaplanowanych turniejów mistrzowskich. PZHL chce zawieszenia Rosji i Białorusi Polski Związek Hokeja na Lodzie domaga się zawieszenia Rosyjskiej i Białoruskiej Federacji Hokeja na Lodzie w IIHF, zerwania współpracy z KHL oraz zawieszenia Rosjan w zarządzie Międzynarodowej Federacji Hokeja na Lodzie. Polski Związek Hokeja na Lodzie wystosował pismo do IIHF, w którym domaga się sankcji wobec Rosyjskiej i Białoruskiej Federacji Hokeja na Lodzie: "24 lutego świat obudził się z szokującą i straszną wiadomością - Rosja przy wsparciu Białorusi rozpoczęła zakrojoną na szeroką skalę wojnę z Ukrainą. Taka działalność stoi w sprzeczności z Kartą Olimpijską i z podstawowymi zasadami prawa międzynarodowego. Wszyscy widzieliśmy materiały przedstawiające okropności wojny i ofiary wśród ludności wojskowej, jak i cywilnej. W wyniku ataku na Ukrainie, jesteśmy świadkami katastrofy humanitarnej. W geście solidarności z innymi międzynarodowymi sportowymi organizacjami, w tym MKOI, prosimy, aby IIHF wydał oświadczenie stwierdzające, że wspólnie stoimy za naszymi ukraińskimi braćmi i siostrami oraz całkowicie i stanowczo potępiamy rosyjską agresję na Ukrainę. W obecnej sytuacji, podobnie jak przedstawiciele innych społeczności hokejowych, domagamy się: - Natychmiastowego zawieszenia członkostwa Rosyjskiej Federacji Hokeja na Lodzie i Białoruskiej Federacji Hokeja w IIHF, - Natychmiastowego zawieszenia przedstawicieli Rosyjskiej i Białoruskiej Federacji w strukturach IIHF, - Natychmiastowego zawieszenia wszelkiej współpracy IIHF z KHL". Minkina: Putin i Łukaszenka kochają hokej. Te sankcje ich zabolą Przygotowując treść pisma, władze Polskiego Związku Hokeja na Lodzie konsultowały się z innymi federacjami. - Wiele stoi na podobnym stanowisku. Aby wprowadzić wszystkie zaproponowane rozwiązania, konieczna będzie organizacja nadzwyczajnego kongresu IIHF. Warto, bo Łukaszenka i Putin kochają ten sport. Takie sankcje naprawdę ich zabolą - komentuje Mirosław Minkina, prezes PZHL. Zarówno Władimir Putin, jak i Aleksandr Łukaszenka dali się poznać, jako pasjonaci hokeja. Nie raz widziano ich wspólnie na lodzie. Ostatnio pod koniec ubiegłego roku, kiedy spotkali się, aby porozmawiać o wspólnej polityce obu krajów. Po zakończeniu rozmów rozegrali mecz hokeja w Sankt Petersburgu - Putin strzelił siedem, a Łukaszenka dwie bramki. Marta Zawadzka: Nie ma możliwości, by rywalizować z najeźdźcą Tuż po godz. 9 wiceprezes PZHL, członek zarządu IIHF Marta Zawadza w rozmowie z Interią nie chciała jednoznacznie się określić, czy zagłosuje za sankcjami dla Rosji i Białorusi. - Muszę zapoznać się ze zbiorczą informacją o tym, jak zareagowały inne federacje, a także inne sporty. Nie chcę do spotkania zarządu IIHF wyrażać swego stanowiska - powiedziała Zawadzka. - Nie ma jednak takiej możliwości, żeby rywalizować z najeźdźcą - dodała. - Ewentualne wykluczenie Rosji z Białorusią, a także brak możliwości gry zaatakowanej przez Rosjan Ukrainy, bo nie wyobrażam sobie, żeby ogarnięty wojną kraj wystawił reprezentację hokeja, ma wpływ na wszystkie nasze turnieje - podkreśla Marta Zawadzka.Na uwagę, że dyplomacja Rosji w hokeju jeszcze kilka lat temu, za rządów Rene Fasela była przepotężna i wprowadzenie sankcji na nią byłoby nierealne w IIHF-ie, zareagowała w następujący sposób:- Teraz mamy paru przedstawicieli krajów, którzy będą bardzo stanowczo się wypowiadać po agresji Rosji na Ukrainę. Nie chcę ich wymieniać. Od kilku dni prowadzimy rozmowy wewnętrzne. Nie pozostaniemy bierni na to, co się dzieje na Ukrainie - zapewnia Marta Zawadzka. To oni zdecydują o sankcjach Prezydentem IIHF-u jest Francuz Luc Tardif. Oprócz niego i Zawadzkiej w sprawie ewentualnych sankcji na Rosję i Białoruś głosować będą: wiceprezydent Petr Brziza (Czechy), wiceprezydent Bob Nicholson (Kanada), wiceprezydent Henrik Bach Nielsen (Dania), Aivaz Omorkanov (Kirgistan), Zsuzsanna Kolbenheyer (Węgry), Franz Reindl (Niemcy), Andrea Gios (Włochy), Heikki Hietanen (Finlandia), Viesturs Koziols (Łotwa), Anders Larsson (Szwecja), Raeto Faffainer (Szwajcaria), Gion Veraguth (Szwajcaria). Trudno się spodziewać, by sankcje poparł Paweł Bure z Rosji. Rosja ma sporo do stracenia w hokeju Rosjanie zostaną najpewniej wykluczeni z tegorocznych MŚ elity w Finlandii (13-29 maja), gdzie mieli zagrać w podgrupie A z Kanadą, Niemcami, Szwajcarią, Słowacją, Danią, Kazachstanem. Pozbawieni będą zapewne także udziału w MŚ do lat 18 w Niemczech (21 kwietnia - 1 maja), a także MŚ kobiet, jakie zostaną rozegrane od 26 sierpnia do 4 września w Danii. Dopóki nie wyprowadzą swych wojsk z Ukrainy IIHF może im także odebrać prawo organizacji przyszłorocznych MŚ elity w Petersburgu i także przyszłorocznych MŚ juniorów w Nowosybirsku i Omsku. Hokej w Rosji to sport numer "jeden", oczko w głowie Putina. Michał Białoński, Interia