Z przewagi sanoczan w pierwszej tercji długo niewiele wynikało - albo dobrze bronił Rafał Radziszewski, albo gospodarze pudłowali. Zespół z Podkarpacia nie wykorzystał też dwóch okresów gry w przewadze liczebnej, a w 15. minucie nadział się na kontrę, którą pięknym, a co najważniejsze celnym strzałem z nadgarstka zakończył Leszek Laszkiewicz. Po golu dla "Pasów" tempo nieco siadło. Wydawało się, że Cracovia utrzyma prowadzenie, ale trzy sekundy przed końcem I tercji Marcin Kolusz sprytnie wyłożył krążek Martinowi Vozdecky'emu, a Czech w sytuacji sam na sam trafił do siatki między parkanami bramkarza gości. Drugą część meczu lepiej rozpoczęła Cracovia (m.in. stuprocentowej sytuacji nie wykorzystał Laszkiewicz) i nic nie zapowiadało tego, że w ciągu czterech kolejnych minut mistrzowie Polski stracą cztery gole! Sanoczanie objęli prowadzenie po drugiej znakomitej asyście Kolusza i strzale Krystiana Dziubińskiego. Sędzia musiał przeanalizować sytuację na wideo, ale długo się nie zastanawiał. Ta sytuacja najwyraźniej pozbawiła koncentracji krakowian, bo w ciągu niespełna trzech kolejnych minut stracili trzy bramki z rzędu i to wszystkie grając z przewagą jednego zawodnika! Hokeiści Cracovii niczym juniorzy pozwalali się kontrować, a precyzja z jaką strzelali gospodarze nie dawała Radziszewskiemu szans na skuteczne interwencje. Poważny błąd "Radzik" popełnił dopiero przy golu na 1-6, gdy zamiast odbić krążek na bok, "wypluł" go przed siebie prosto pod kij nadjeżdżającego Krzysztofa Zapały. Ten huknął i pełne trybuny Areny Sanok znów eksplodowały. Bramkarz "Pasów" nie mógł liczyć na wsparcie kolegów i trudno się dziwić, że był coraz bardziej sfrustrowany. Mimo tego trener Rudolf Rohaczek nie dał mu odpocząć. Męczarnie mistrzów Polski w II tercji przedłużył jeszcze Pavel Mojżisz, który podwyższył na 7-1. Na początku trzeciej części Maciej Mermer złapał niepotrzebną karę i tym razem Cracovia szybko wykorzystała przewagę liczebną. Laszkiewicz zasłonił bramkarza ułatwiając tym samym zadanie Nicolasowi Beschowi. Gospodarze błyskawicznie odpowiedzieli, ale kolejna kara kosztowała ich utratę trzeciego gola. Cracovia próbowała atakować, jednak w defensywie grała koszmarnie i w 48. minucie przegrywała już 3-9, bo Josef Vitek w sytuacji sam na sam nie dał szans bramkarzowi. Kibice głośno domagali się dwucyfrówki, a Sławomir Krzak nie dał im długo na nią czekać. Cracovia była rozbita, a Sanok zdekoncentrowany wysokim prowadzeniem i w chaotycznej wymianie ciosów oba zespoły strzeliły jeszcze po golu. Dziewiątą porażkę ponieśli hokeiści Aksam Unii Oświęcim i ich sytuacja w walce o awans do półfinałów coraz bardziej się komplikuje. Oświęcimianie trzykrotnie doprowadzali do remisu w Jastrzębiu, ale nie potrafili już odpowiedzieć na czwartego gola gospodarzy, którego w 48. minucie zdobył Petr Lipina. Bardzo cenne punkty w Toruniu zdobyli hokeiści Zagłębia Sosnowiec, którzy pokonali Nestę Karawelę 6-3. Hokeiści MMKS Podhala Nowy Targ objęli prowadzenie w meczu z GKS-em Tychy, a jeszcze w 25. minucie remisowali 2-2, jednak później faworyci zdobywali kolejne bramki i wygrali 8-3. 18. kolejka PLH Ciarko PBS Bank Sanok - Comarch Cracovia 11-4 (1-1, 6-0, 4-3) Bramki: 0-1 Leszek Laszkiewicz (16), 1-1 Martin Vozdecky (20), 2-1 Krystian Dziubiński (25), 3-1 Marcin Kolusz (27), 4-1 Ivo Kotaska (28), 5-1 Tomasz Malasiński (29), 6-1 Krzysztof Zapała (33), 7-1 Pavel Mojżisz (37), 7-2 Nicolas Besch (43), 8-2 Josef Vitek (45), 8-3 Damian Słaboń (46), 9-3 Josef Vitek (48), 10-3 Sławomir Krzak (50), 10-4 Aron Chmielewski (52), 11-4 Marcin Kolusz (55). Kary: Ciarko - 16, Cracovia - 20 minut. Widzów 3˙000. MMKS Podhale Nowy Targ - GKS Tychy 3-8 (1-1, 2-4, 0-3) Bramki: 1-0 Piotr Ziętara (17), 1-1 Martin Przygodzki (19), 1-2 Tomas Jakes (23), 2-2 Rafał Dutka (25), 2-3 Radosław Galant (26), 2-4 Teddy da Costa (27), 3-4 Jarosław Różański (34), 3-5 Radosław Galant (36), 3-6 Teddy da Costa (54), 3-7 Radosław Galant (57), 3-8 Jakub Witecki (58). Kary: MMKS - 26, GKS - 37 minut, w tym kara meczu Michał Kotlorz. Widzów 800. JKH GKS Jastrzębie - Aksam Unia Oświęcim 4-3 (2-1, 1-2, 1-0) Bramki: 1-0 Marcin Słodczyk (13), 1-1 Wojciech Wojtarowicz (17), 2-1 Richard Kral (18-karny), 2-2 Mikołaj Łopuski (28), 3-2 Richard Kral (31), 3-3 Radek Prohazka (33), 4-3 Petr Lipina (48). Kary: JKH - 18, Unia - 10 minut. Widzów 1˙400. Nesta Karawela Toruń - Zagłębie Sosnowiec 3-6 (1-3, 1-1, 1-2) Bramki: 0-1 Robert Kostecki (1), 0-2 Łukasz Podsiadło (7),1-2 Przemysław Bomastek (14), 1-3 Artur Ślusarczyk (18), 1-4 Jirzi Zdenek (30), 2-4 Michał Porębski (31), 2-5 Karel Horny (44), 2-6 Karel Horny (49), 3-6 Michał Kalinowski (51). Kary: Nesta - 6, Zagłębie - 14 minut. Widzów 500.