Miroslav Zatko został zawieszony po faulu, który Filipa Komorskiego kosztował złamany nos. Do zdarzenia doszło we wtorkowym spotkaniu Re-Plast Unii Oświęcim z GKS-em Tychy. W 54. minucie meczu w wyniku ataku i uderzenia, zawodnik GKS-u Tychy doznał bolesnej kontuzji. Co ciekawe, niesportowe zachowanie nie zostało zauważone przez arbitra spotkania - Tomasza Radzika. W odpowiedzi na brutalny atak, działacze tyskiej drużyny złożyli oficjalny protest, w którym domagali się zawieszenia zawodnika. Ich zdaniem był to zamierzony atak na głowę i szyję hokeisty. Komisarz zawodów PHL pozytywnie rozpatrzył protest i podjął decyzję o zawieszeniu Zatko na trzy spotkania. Jak podaje GKS Tychy, Komorski wraca do pełni sił i już przygotowuje się do meczu z Zagłębiem Sosnowiec. AB