Gospodarze mieli ułatwione zadanie, bo "Pingwiny" grałby bez największych gwiazd Sidneya Crosby'ego i Jewgienija Małkina. Gwiazdą wieczoru nie był kapitan Capitals Aleksander Owieczkin (trzy strzały, ale bez gola i asysty), lecz rezerwowy bramkarz. 22-letni Michal Neuvirth musiał zastąpić chorego Siemiona Warłamowa i zaliczył drugi shutout na lodowiskach NHL. Atmosferę meczu podgrzał niebezpieczny faul Matta Cooka na Owieczkinie. Hokeista Penguins celowo staranował rywala narażając na kontuzję kolana. Po meczu "Ovie" wprawdzie nie miał wielkich pretensji do rywala, ale na lodzie rzucił się na niego z pięściami. Ostrzej podsumował Cooka trener gospodarzy Bruce Boudreau: "To cały Matt Cooke. Cóż więcej dodać... Nie po raz pierwszy odwala to swoje rodeo. Robi tak każdemu, a potem jedzie do sędziego i pyta zdziwiony: co ja takiego zrobiłem? A my jako liga, wciąż to kupujemy". W pozostałych dwóch niedzielnych meczach swoje drużyny do zwycięstw poprowadzili liderzy. Ilja Kowalczuk strzelił dwa gole dla New Jersey Devils w wygranym spotkaniu z Montreal Canadiens (4-1), a Steven Stamkos zdobył gola i asystował przy trzech bramkach kolegów w starciu z St. Louis Blues (4-3). Zwłaszcza to drugie spotkanie było bardzo zacięte. Gospodarze oddali aż 40 strzałów, ale w bramce St. Louis Blues dobrze spisywał się Ty Conklin. W samej dogrywce obronił aż osiem strzałów, ale Vincent Lecavalier wreszcie znalazł na niego sposób. "Diabły" już w 23. minucie prowadziły 3-0. P.K. Subban zmniejszył straty w 27. minucie, a w końcówce Canadiens wycofali bramkarza i właśnie wtedy decydujący cios zadał Kowalczuk, który wprawdzie trafił w słupek, ale był faulowany i sędziowie uznali gola. Wyniki niedzielnych spotkań i tabele hokejowej ligi NHL Washington Capitals - Pittsburgh Penguins 3-0 Montreal Canadiens - New Jersey Devils 1-4 Tampa Bay Lightning - St. Louis Blues 4-3 (po dogrywce)