Canucks odnieśli efektowne zwycięstwo dzięki skutecznej grze w trzeciej tercji. Po drugiej prowadzili tylko 3-2, ale w ostatniej części zdobyli cztery bramki nie tracąc żadnej. Gospodarze nie radzili sobie ani podczas gry w osłabieniu liczebnym, ani gdy atakowali z przewagą jednego zawodnika. Aż trzy bramki stracili w osłabieniu, a w przewadze nie dość, że żadnej nie zdobyli, to jeszcze pozwolili rywalom jedną strzelić. Coyotes prowadzili po dwóch tercjach 2-0, ale mecz trzymał w napięciu do końca. W 53. minucie Matt Cullen strzelił kontaktową bramkę i choć Scottie Upshall podwyższył na 3-1 w 58. minucie, to Mikko Koivu strzelając gola minutę przed końcem, dał nadzieję gospodarzom na przynajmniej remis. Ich trener wycofał bramkarza i Wild atakowali sześciu na pięciu, ale pół minuty przed końcem Lauri Korpikoski posłał krążek do pustej bramki. Wojtek Wolski nie zaliczy tego meczu do udanych. Przez 15 minut oddał tylko jeden strzał i nie zapisał na swoim koncie choćby punktu za asystę. Czwarte kolejne zwycięstwo odnieśli hokeiści Washington Capitals. Tym razem pokonali St. Louis Blues 4-1. Znakomitą formą błyszczy bramkarz najlepszego obecnie zespołu ligi Siemion Warłamow. W środę skapitulował tylko raz, a obronił 37 strzałów. W ofensywie najmocniejszym punktem Capitals nie był tym razem ani Aleksander Owieczkin, ani Aleksander Siemin lecz Nicklas Backstrom. Szwed zapisał asystę przy pierwszym golu dla swojej drużyny, a w trzeciej tercji przypieczętował zwycięstwo strzelając dwie bramki. Ma ich już jedenaście. Wyniki środowych spotkań hokejowej ligi NHL Montreal Canadiens - Edmonton Oilers 3-4 (po dogrywce) Philadelphia Flyers - Boston Bruins 0-3 Columbus Blue Jackets - Nashville Predators 3-4 (po karnych) St. Louis Blues - Washington Capitals 1-4 Minnesota Wild - Phoenix Coyotes 2-4 Calgary Flames - Vancouver Canucks 2-7 Anaheim Ducks - Florida Panthers 5-3