Wasze trzy ostatnie mecze zakończyły się po dogrywce, albo rzutach karnych. Jak będzie w piątek z Zagłębiem Sosnowiec? - Trudno powiedzieć. Ostatnio byliśmy w niewielkim dołku, ale w Gdańsku z Energą Stoczniowcem zagraliśmy już lepiej i mamy nadzieję, że w spotkaniu z Zagłębiem będzie podobnie. Będziemy chcieli rozstrzygnąć losy meczu w regulaminowym czasie gry. Wasz najbliższy rywal to taka typowa niewiadoma. Potrafi przegrać i wygrać praktycznie z każdym. - To będzie trudny mecz, bo Zagłębie ma silny skład i zawodników, którzy zamierzają walczyć o medale Mistrzostw Polski. Początek sezonu nie był najlepszy w ich wykonaniu, ale teraz grają już lepiej. W Sosnowcu wygraliśmy 2:1, więc liczę, że u siebie też sobie poradzimy. Po Zagłębiu czeka was daleki wyjazd do Torunia. - W zeszły weekend jechaliśmy do Gdańska, teraz udajemy się do Torunia na mecz z TKH. Jedziemy po punkty - najlepiej po komplet - bo powrót z tak daleka bez zdobytych "oczek" nie jest zbyt miły. Ominą was wybory, bo wyjeżdżacie już w sobotę... - Niestety tak ułożył się terminarz - trzeba jechać i zagrać. Poza tym ominą nas również Wielkie Derby Krakowa. Nie obejrzymy ich nawet w telewizji, bo w tym czasie będziemy jeszcze w drodze do Torunia. Rozmawiał Dariusz Guzik, www.cracovia.pl