Grający w klubie z Salzburga 18-letni Borzęcki miał pozytywny test na Covid-19 już po przyjeździe do Kanady i do 4 stycznia musi pozostawać w izolacji. Oznacza to, że mistrzostwa świata są dla niego stracone. Trener niemieckiego zespołu Tobias Abstreiter ma więcej powodów do zmartwień. Z powodu koronawirusa część jego zawodników przebywa na kwarantannie i w pierwszych meczach mistrzostw z Finlandią i Kanadą będzie miał do dyspozycji tylko dziewięciu napastników, pięciu obrońców i dwóch bramkarzy. Kolejni kadrowicze będą stopniowo wracać do zespołu.Tytułu bronią Kanadyjczycy, którzy przed rokiem byli najlepsi w Czechach. Niemcy zajęli w tych mistrzostwach dziewiąte miejsce. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź! Tego jeszcze nie widziałeś! Sprawdź nowy Serwis Sportowy Interii! Wejdź na sport.interia.pl!