Rosja i Łotwa grały swoje mecze dzień po pierwszych występach w ramach czempionatu. "Sborna" z łatwością poradziła sobie z Wielką Brytanią 7-1. Łotwa w dużo bardziej zaciętym spotkaniu przegrała z Kazachstanem 2-3 dopiero po rzutach karnych. Obrońcy mistrzowskiego tytułu Finowie pokonali Amerykanów 2-1. Wszystkie trafienia padły w drugiej tercji. "Suomi" prowadzili już 2-0 po nieudanej interwencji bramkarza Calvina Petersena z USA. "Jankesi" zdobyli kontaktową bramkę w przewadze liczebnej, ale nie zdołali już wyrównać. O sporym zawodzie mogą mówić Czesi, którzy mimo niezłej gry, ponieśli już druga porażkę w rywalizacji MŚ Elity. Tym razem lepsi od Czechów okazali się Szwajcarzy 1-2. Pierwszy raz na turnieju Czechy prowadziły, było 1-0 po trafieniu Filipa Chytila w "power play". Później jednak mecz ułożył się po myśli "Helwetów". Historyczny triumf odnieśli Duńczycy, którzy po raz pierwszy w historii wzajemnych spotkań o randze mistrzowskiej okazali się lepsi od Szwedów 4-3. Bohaterem zwycięskiej drużyny był napastnik Nicklas Jensen, który miał udział przy wszystkich czterech bramkach. Wyniki drugiego dnia mistrzostw świata Elity: Dania - Szwecja 4-3 Norwegia - Niemcy 1-5 Finlandia - USA 2-1 Wielka Brytania - Rosja 1-7 Czechy - Szwajcaria 2-5 Łotwa - Kazachstan 2-3 po karnych MR