Pierwszym rywalem katowiczan będzie szwedzki BK Rögle Ängelholm czyli triumfator poprzednich rozgrywek. Mecz odbędzie się czwartek 1 września, godz. 18.05. Zaraz potem, w sobotę 3 września o godz. 18, podopieczni Jacka Płachty zmierzą się ze szwajcarskim ZSC Lions Zurych. Ostatnim przeciwnikiem będzie węgierski klub Fehérvár AV19 (wtorek, 4 października, godz. 18.). Wszystkie mecze będą rozgrywane na Jantorze. Darmowy transport dla kibiców Bilety na te mecze są w sprzedaży internetowej i stacjonarnej (w Regionalnym Centrum Informacji Turystycznej na katowickim rynku). Do każdego biletu kibice dostaną również specjalne szaliki na Ligę Mistrzów. Na razie sprzedano 872 bilety na mecz z Rögle, zostało jeszcze około 270. Na kibiców będą czekały przed tymi meczami darmowe autobusy (o godz. 16 na parkingu NOSPR). Około 19.45 będzie można nimi wrócić z powrotem do centrum Katowic. Do dyspozycji kibiców będzie też zabezpieczony parking przy zbiegu ulic Szopienickiej i Gospodarczej. Klub na mecze przygotował też specjalne napoje energetyczne z klubowym emblematem. Liga Mistrzów: różnica tkwi w szybkości Trener Jacek Płachta i kapitan Grzegorz Pasiut cieszą się na te spotkania. Sztab dokonał już analiz przeciwników. - Wiemy co nas czeka - przyznaje trener Płachta. - To dla nas duży prestiż i ważne mecze, cieszymy się, że Liga Mistrzów już się zaczyna. Mamy wielu nowych zawodników, takich, którzy chcą u nas grać i na pewno nam pomogą. Liczymy na nich. Te mecze pokażą nam nad czym jeszcze musimy pracować przed ligą - dodaje Płachta. Nie wyklucza jeszcze transferów choć trudno spodziewać się ich przed Ligą Mistrzów. CZYTAJ TAKŻE: Rosja i Białoruś nadal wykluczone z rozgrywek IIHF - Występy w Lidze Mistrzów to dobra promocja hokeja. To dla nas wyróżnienie żeby możemy zagrać w tym gronie. Tu nie będzie słabych zespołów, każda drużyna jest wyjątkowa. W czym tkwi różnica między tymi rozgrywkami a polską ligą? Na pewno hokej w Lidze Mistrzów jest znacznie szybszy - stwierdził kapitan Grzegorz Pasiut. - Każdy z nas w GKS-ie umie jeździć na łyżwach, każdy z nas umie realizować taktykę. Tu jednak wszystko szybciej będzie się działo i kluczem będzie jak my będziemy na to reagować. Te mecze pokażą nam co jeszcze trzeba poprawić. Nie traktujemy jednak tych meczów jako nauki. Chcemy rywalizować. Piłkarskie drużyny w europejskich pucharach też nie jeżdżą się uczyć tylko grać. My też chcemy zaprezentować własny hokej, nie patrząc na to co przeciwnik będzie robił - uważa Pasiut. **** Ceny wejściówek na te spotkania: bilet VIP kosztuje 220 złotych, normalny 59 złotych, a ulgowy (przeznaczony dla osób powyżej 65. roku życia i młodzieży do 18. lat) 29 złotych. Dzieci do lat 5 wchodzą na mecz na podstawie darmowego biletu odebranego w Systemie Biletowym GieKSy.