KH Ciarko Sanok, dysponujący olbrzymim jak na polskie warunki budżetem i najsilniejszym w Polsce składem wzmacnianym co roku (ostatnio m.in. świetnym Marcinem Koluszem), w środowisku jest nazywany "polskim Cosmosem" w nawiązaniu do piłkarskiej drużyny Cosmos Nowy Jork. Janczuszka trafił do Sanoka w 2010 roku, tuż po tym, jak zdobył z Wojasem Podhalem Nowy Targ mistrzostwo Polski. Zespół z Podkarpacia w grudniu ubiegłego roku zdobył Puchar Polski, który jest największym sukcesem w historii sanockiego hokeja. Miniony sezon trudno jednak zaliczyć do udanych, bo drużyna pod wodzą Słowaka zajęła w Polskiej Lidze Hokejowej dopiero szóste miejsce. Przed obecnymi rozgrywkami klub znów wyłożył duże pieniądze na transfery i płace dla nowych zawodników, ale nie prezentuje pełni drzemiącego w nim potencjału i po dziesięciu kolejkach zajmuje czwartą pozycję w tabeli ze stratą siedmiu punktów do lidera, GKS Tychy. Sanoczanie zanotowali już cztery porażki. Poza tym Janczuszka chciał prowadzić drużynę twardą ręką, ale swoimi metodami zraził do siebie zawodników. Poprawić atmosferę w szatni i na lodzie oraz oczywiście wyniki, ma Marek Ziętara, który pełnił funkcję asystenta Janczuszki. - Chciałbym, aby nie stawiać sprawy tak, że nowym trenerem został asystent Milana Janczuszki, ale że został nim Marek Ziętara. To dobry fachowiec i jestem pewien, że sobie poradzi z nowymi obowiązkami - przekonywał jeden z liderów sanockiego zespołu Krzysztof Zapała. - Chciałbym jednocześnie podziękować trenerowi Janczuszce za współpracę i życzyć mu powodzenia. Marek Ziętara pochodzi z Nowego Targu. Występował w polskiej ekstraklasie w barwach Podhala i Cracovii, ale przedwcześnie zakończył karierę z powodu kontuzji. Jako szkoleniowiec pracował w Szkołach Mistrzostwa Sportowego w Nowym Targu i Gdańsku, a od 2008 r. był asystentem Janczuszki w Nowym Targu, a następnie w Sanoku. Trenerskie szlify Ziętara nabierał też we Włoszech.