Do tej pory Czech przewodził w tej nieoficjalnej klasyfikacji wspólnie z legendarnym Waynem Gretzkym. Choć Kladno przegrało na wyjeździe z HC Ocelari Trzyniec 4-5, to hokeiści zwycięskiej drużyny byli pod wrażeniem wyczynu Jagra, który miał także asystę. "Niewiarygodne, czapki z głów. Patrzysz się na Jarda (pseudonim Jagra - PAP) i widzisz, że on ma to 'coś'. Trudno jest grać przeciwko niemu. To był świetny mecz w jego wykonaniu. 'Wyprzedał' bilety w naszej hali. Wierzę, że będzie dalej dobrze sobie radził na tafli i poprawi ten rekord" - powiedział lider zespołu z Trzyńca Marko Dano, brązowy medalista igrzysk w Pekinie, który z 24 bramkami jest liderem czeskiej extraligi. "Jest żywą legendą. Nadal jest silny, gdy jedzie z krążkiem, to widać" - dodał obrońca Trzyńca 25-letni Lukaš Kanak, który miał niespełna rok, gdy Jagr w na igrzyskach w Nagano zdobywał z kolegami złoty medal. Hokej. Jaromi Jagr dwa razy zdobył Puchar Stanleya Legendarny czeski zawodnik jest wychowankiem klubu z Kladna. W 1990 roku przeszedł z HC do zespołu Pittsburgh Penguins. W amerykańsko-kanadyjskiej lidze NHL rozegrał 24 sezony i jest czwartym strzelcem w historii tych rozgrywek - 766 goli. Dwukrotnie wywalczył Puchar Stanleya z Pittsburgh Penguins (1991, 1992). Za oceanem grał także w Washington Capitals, New York Rangers, Philadelphia Flyers, Dallas Stars, Boston Bruins, New Jersey Devils, Florida Panthers i Calgary Flames. Jest dwukrotnym mistrzem świata (2005, 2010), mistrzem olimpijskim z Nagano (1998) i brązowym medalistą igrzysk z Turynu (2006). Obecne rozgrywki to 35. sezon w profesjonalnej karierze. "Mój sukces to w 90 procentach efekt ciężkiej pracy, a w 10 procentach talentu" - mówił Jagr w ubiegłym roku podczas wizyty w Katowicach.