Dzięki zwycięstwu Łotwa zajęła dziewiąte miejsce, Duńczycy zakończyli imprezę na 10. pozycji. Utrzymanie zapewnił reprezentacji Łotwy gol Nikity Jevpalovsa w drugiej minucie doliczonego czasu. Hokeista przejął krążek po strzale Roberta Lipsberga i uderzył między parkanami bramkarza Sebastiana Feuka. - To chore. Wcześniej w turnieju strzeliłem tylko jednego gola, więc tym bardziej to wielka sprawa - mówił uradowany Jevpalovs. Łotwa i Dania przed rokiem awansowały do elity MŚ do lat 20. W przypadku Łotyszy to dopiero drugi przypadek, kiedy w niej się utrzymali. Poprzednio stało się to w 2009 roku w Ottawie, gdy zajęli ósme miejsce. Z kolei Duńczycy wcześniej w elicie zagrali w 2008 roku i podobnie jak teraz, zostali zdegradowani. Ich miejsce w przyszłorocznych mistrzostwach elity, które odbędą się w rosyjskiej Ufie, zajmą Niemcy. W tegorocznym czempionacie poznaliśmy już praktycznie wszystkie rozstrzygnięcia. Siódme miejsce zajęły Stany Zjednoczone, a ósme Szwajcarzy, których pokonali w bezpośrednim starciu 2-1. To był najgorszy turniej Amerykanów od 1999 roku, kiedy uplasowali się na ósmej pozycji. W spotkaniu o piąte miejsce Czesi pokonali Słowaków 5-2. Przed nami jeszcze dwa pojedynki. W czwartek w meczu o trzecie miejsce gospodarze Kanadyjczycy zmierzą się z Finlandią, a w finale Szwecja zagra z Rosją.