Już w pierwszych dniach wojny Dominik Haszek wiedział, po której stronie należy stanąć i zdecydowanie zabrał głos. Mistrz olimpijski w Nagano i brązowy medalista z Turynu nie bawił się w półśrodki, tylko prosto z mostu powiedział, co myśli na temat losów rosyjskich hokeistów w najlepszej lidze świata. - NHL musi natychmiast zawiesić kontrakty wszystkich rosyjskich graczy! Jeśli tego nie zrobi, poniesie pośrednią współodpowiedzialność za ofiary śmiertelne na Ukrainie" - grzmiał legendarny bramkarz w swoim twitterowym wpisie - więcej TUTAJ! Dominik Haszek: Wy, Polacy, według Putina też jesteście faszystami Nic dziwnego, że po takiej odezwie, która odbiła się echem we wszystkich sportowych mediach, Haszek zaczął być atakowany przez sprawców wojny w Ukrainie. Został nazwany faszystą i wypomniano mu, że sam grał w Stanach Zjednoczonych i zgarniał fortunę w czasie, gdy amerykańskie siły bombardowały Belgrad. - Bez interwencji NATO ludobójstwo na wielką skalę trwałoby nadal. Dlatego porównywanie tamtych wydarzeń do tego, co się dzieje na Ukrainie, jest całkowicie błędne - odarł Haszek na formułowany zarzut w rozmowie z "Przeglądem Sportowym". 57-latek zarzut o bycie faszystą wręcz wyśmiewa i zwraca uwagę, że dla Rosjan to takie słowo, którym obrzucają każdego swojego nieprzyjaciela. - Kto pokojowo nastawionych ludzi, którzy się nad innymi nie wywyższają, nazywa faszystami, ma problem sam ze sobą. Jeśli się nie mylę, to i wy, Polacy, według Putina jesteście faszystami. To oczywiście nie jest prawda, ale w takie twierdzenia wierzy większość wyborców Putina, dlatego prezydent Rosji wciąż je powtarza - zżyma się Haszek. Czeski hokeista podaje przykłady kilku rosyjskich hokeistów, z którymi przez lata gry w NHL zbudował serdeczne relacje. Jednak to nie zmienia faktu, że w obliczu wojny, gdy fakty nie kłamią i każdy wie, że agresorem jest Federacja Rosyjska, dla sportowców z tego kraju nie ma miejsca na arenach światowych. - Jestem za natychmiastowym wykluczeniem wszystkich Rosjan ze wszystkich rozgrywek. Tylko z wyjątkiem dzieci, jeśli ich rodzice żyją w innym kraju, a dzieci, o których mowa, w danym sporcie nie reprezentują Rosji. (...) Teraz konieczne jest całkowite zdystansowanie się od rosyjskich sportowców. Trzeba wykluczyć ich z rozgrywek odbywających się w całym zachodnim, demokratycznym świecie. I podkreślam, że w żaden sposób nie zabraniam im uprawiać sportu. Nadal mogą brać udział w swoich ulubionych dyscyplinach hokeju, lekkoatletyce, narciarstwie, gimnastyce itd. - w swoim wielkim kraju. Ale nie mają prawa robić reklamy Rosji i jej czynom w naszym świecie - grzmi Haszek. Niegdyś najlepszy bramkarz w NHL, gdzie reprezentował barwy Ottawa Senators, Buffalo Sabres oraz Chicago Blackhawks, po raz kolejny nie pieści się również z najlepszą ligą hokejową świata. I ma jasne zdanie, co władze National Hockey League powinny jak najszybciej zrobić z rosyjskimi hokeistami. - Wszyscy bez wyjątku powinni być zawieszeni. Nawet napisałem w tej sprawie długi list do Gary’ego Bettmana (komisarz NHL), w którym przedstawiłem mu wszystkie powody, dlaczego tak powinni postąpić. Odpowiedział mi, że w tej chwili NHL jest innego zdania, musi przestrzegać prawa amerykańskiego i kanadyjskiego oraz wszelkich praw pracowniczych - wyjaśnił Haszek na łamach "PS".