Była druga tercja półfinałowego meczu Pucharu Polski Comarch Cracovia - JKH GKS Jastrzębie. Zabolotny wyjechał z bramki, przejął krążek i miał sporo czasu, by jak najlepiej go rozegrać. Bramkarz chciał odbić "gumę" o bandę za bramką, ale zamiast tego skierował ją do siatki. Po tym trafieniu jastrzębianie przegrywali 0-3, a Zabolotny załamany jeździł po tafli. Koledzy pocieszali go, ale bramkarz jakby zdawał sobie sprawę, że to największy błąd w jego karierze. Ostatecznie w pierwszym półfinale Cracovia wygrała 3-0. W drugim GKS Tychy przegrał 3-5 z Podhalem Nowy Targ, gospodarzem turnieju. Finał zostanie rozegrany w środę o godz. 18:30. Zaraz po błędzie Zabolotnego na Twitterze pojawiły się komentarze: