Drugi mecz w nocy z czwartku na piątek polskiego czasu. Przy dwóch kluczowych golach asystował kapitan Kanady Sidney Crosby, który jest najlepiej punktującym imprezy (trzy gole i sześć asyst w pięciu spotkaniach). Mistrzowie olimpijscy i główni faworyci do zwycięstwa w całym turnieju szybko wypracowali zaliczkę w starciu z drużyną Europy. Już w 3. minucie Crosby prostopadłym podaniem rozpoczął kontrę, Patrice Bergeron znakomicie zastawił się i gdy ściągnął na siebie obrońcę, wyłożył krążek Bradowi Marchandowi, a ten precyzyjnym strzałem pod poprzeczkę nie dał szans Jaroslavowi Halakowi. Słowak bronił bardzo dobrze (35 z 38 strzałów), ale jedenaście minut później nie mógł wiele zrobić, gdy jego rodak Zdeno Chara łatwo stracił krążek w środkowej strefie, a Ryan Getzlaf idealnie podał do Stevena Stamkosa. Europejczykom dał nadzieję gol Tomasa Tatara w 27. minucie. Carey Price odbił krążek, ale Słowak był dokładnie tam, gdzie powinien i kanadyjski bramkarz był bezradny po dobitce. Niewiele brakowało, a Europa odrobiłaby straty w drugiej tercji. Ekipa Klonowego Liścia atakowała w przewadze liczebnej, a rywale wyprowadzili kontrę i Andrej Sekera znalazł się w sytuacji sam na sam, ale Price zachował zimną krew i nie dał się ograć zwodem na bekhend. Zwycięstwo Kanadyjczyków przypieczętował w połowie trzeciej tercji Bergeron, który wykończył indywidualną akcję Crosby'ego. Obaj zostali wybrani do najlepszej trójki meczu (wyróżniono także strzelca jedynego gola dla rywali - Tatara). Mimo porażki hokeiści Europy zgodnie podkreślali po meczu, że uwierzyli w możliwość pokonania murowanych faworytów. - Okazało się, że jednak można z nimi grać - powiedział Tatar. - Jesteśmy teraz źli, ale to dobry sygnał. Jestem przekonany, że w drugim meczu będziemy walczyć - dodał trener Raplh Krueger. - Były długie fragmenty, w których to my dyktowaliśmy warunki, więc jestem pewien, że można z nimi powalczyć. Dwa pierwsze gole straciliśmy po naszych błędach - podkreślał Anże Kopitar, kapitan zespołu Europa. Co na to Kanadyjczycy? - Jestem pewien, że potrafimy grać lepiej - stwierdził Crosby. Kanada - Europa 3-1 (2-0, 0-1, 1-0) Bramki: 1-0 Marchand (Bergeron, Crosby; 2.33), Stamkos (Getzlaf; 13.20), 2-1 Tatar (Seidenberg, Kopitar; 27.00), 3-1 Bergeron (Crosby, Marchand; 49.24). Strzały na bramkę: 38-33. Widzów: 18377. Kanada: Price - Weber, Vlasic, Doughty, Bouwmeester, Burns, Pietrangelo - Bergeron, Crosby, Marchand - Perry, Toews, Couture - Stamkos, Getzlaf, Tavares - Duchene, O'Reilly, Thornton. Europa: Halak - Sekera, Chara, Josi, Seidenberg, Streit, Ehrhoff - Hossa, Kopitar, Tatar - Zuccarello, Nielsen, Boedker - Hansen, Bellemare, Vanek - Niederreiter, Draisaitl, Rieder.