40-letni Sobolewski otrzymał ogromne poparcie podczas Walnego Wyborczego Zgromadzenia Delegatów PZHT. 37 osób głosowało za jego kandydaturą, przy jednym głosie przeciwnym i jednym wstrzymującym. "Dla mnie ponad 90-procentowe poparcie to jest to taki motor napędowy i też duża satysfakcja" - powiedział PAP Sobolewski. Priorytetami nowego szefa związku są m.in. popularyzacja dyscypliny oraz uzdrowienie finansów. Obecnie zadłużenie PZHT wynosi ok. 3,5 mln złotych. "Przejmujemy związek z pełną świadomością o jego zadłużeniu i uzdrowienie tych finansów to jest jeden z głównych priorytetów. Stawiamy przede wszystkim na popularyzację tego sportu. Z myślą o tym stworzyliśmy specjalną komisję i dział prawny, który będzie się tym zajmował. Chcemy modernizować istniejące już obiekty sportowe i poprawić wyniki. Ten ostatni postulat związany jest po części z popularyzacją dyscypliny. Jeśli będziemy mieli dużo dzieci i młodzieży, te rezultaty powinny przyjść za kilka lat. Tym bardziej, że mamy wielu bardzo dobrych trenerów" - dodał Sobolewski. Wiceprezesami związku będą Ewa Wybieralska, pełniąca funkcję przewodniczącej Wydziału Gier i Dyscypliny oraz szef Kujawsko-Pomorskiego ZHT Jerzy Kanclerz, który przez wiele lat związany był z bydgoskim żużlem. Nowy prezes PZHT mieszka w Gąsawie, niewielkiej gminie w powiecie żnińskim znanej z prężnie działającego klubu LKS, który kilka miesięcy temu zdobył brązowy medal mistrzostw Polski. Jego ojciec - Henryk był wieloletnim prezesem miejscowego klubu. "W Gąsawie nie ma osoby, która nie grałaby w hokeja. Tak jak urząd przy narodzinach przydziela numer pesel, tak w Gąsawie dodatkowo daje laskę do gry w hokeja" - podkreślił żartobliwie nowy szef związku. Sobolewski jest biznesmenem działającym m.in. w branży hotelarskiej. Posiada kilkusethektarowe gospodarstwo rolne oraz popularny park rozrywki w Rogowie. Zatrudnia ponad 100 osób. Jest żonaty, ma dwóch synów. Marcin Pawlicki