Szipaczjow ostro zaatakował rywala łokciem. Fin padł na lód i przez cztery minuty leżał nieprzytomny. Zaskakujące, że sędzia nie dopatrzył się przewinienia. Innego zdania była komisja dyscyplinarna, która rozpatrzyła sprawę w poniedziałek. Według niej Szipaczjow nie miał zamiaru odebrać przeciwnikowi krążka i w nieprawidłowy sposób uderzył Fina trafiając go w głowę. Szipaczjow nie będzie mógł wystąpić w trzech meczach: dzisiejszym z USA, środowym z Kazachstanem i Łotwą (17 maja). Na jedno spotkanie zawieszony został Kazach Fiodor Poliszczuk. To kara za zagranie wysokim kijem w meczu z Białorusią.