Hokej w Czechach jest jak religia, podobnie w graniczącej z nimi Słowacji, która gra swoje mecze w Ostrawie. Nic dziwnego, że bilety na MŚ rozeszły się w mgnieniu oka! Rosjanie z 16 mistrzami świata sprzed roku mają prosty cel - obronić tytuł. Ale czy może być inaczej, gdy ma się w składzie Małkina, Ilję Kowalczuka, czy Nikołaja Kuljomina? Trener "Sbornej" Oleg Znarok wziął najwięcej napastników z prowadzonego przez dobrze znanych w Polsce Wiaczesława Bykowa i Igora Zacharkina SKA Sankt Petersbug. Z mistrza Rosji jest aż pięciu atakujących (oprócz Kowalczuka to Wiktor Tichonow, Artjomij Panarin, Wadim Szypaczjow i Jewgienij Dadonow). Rosjanie trzymają jeszcze wolne miejsce dla swej największej gwiazdy - Aleksandra Owieczkina, którego Washington Capitals dopiero dziś w nocy zagrali pierwszy mecz półfinału Konferencji Wschodniej NHL z New York Rangers. Kanada rok temu, na MŚ w Białorusi, rozgrywanych zaledwie trzy miesiące po IO w Soczi, przywiozła drugi garnitur. Nie miała ani jednego mistrza olimpijskiego. Ale do Pragi przyjechała ze swą największą gwiazdą - Sidneyem Crosbym. Zresztą Kanada to nie tylko "Sid The Kid", ale też cała grupa świetnych graczy, jak Jason Spezza z Dallas Stars, czy trio napastników z Colorado Avalanche: Matt Duchene, Nathan MacKinnon, Ryan O'Reilly Skład Kanady: Bramkarze (2): Martin Jones (Los Angeles), Mike Smith (Arizona). Obrońcy (5): Tyson Barrie (Colorado), Brent Burns (San Jose), Aaron Ekblad (Florida), Jake Muzzin (Los Angeles), David Savard (Columbus). Napastnicy (14): Sean Couturier, Claude Giroux, Brayden Schenn (wszyscy Philadelphia), Matt Duchene, Nathan MacKinnon, Ryan O'Reilly (wszyscy Colorado), Cody Eakin, Tyler Seguin, Jason Spezza (wszyscy Dallas), Sidney Crosby (Pittsburgh), Jordan Eberle (Edmonton), Tyler Ennis (Buffalo), Taylor Hall (Edmonton), Tyler Toffoli (Los Angeles). Król jest tylko jeden - nazywa się Jagr W Czechach przycichł skandal z selekcjonerem Vladimirem Rużiczką, przyłapanym na braniu łapówki od rodzica hokeisty Slavii Praga, za obietnicę wpuszczania go do gry. Teraz wszyscy myślą o drodze po złoto MŚ, bo innego rozwiązania nie widzi żaden Czech. Dość powiedzieć, że specjalnie z uwagi na turniej rozgrywany na własnych śmieciach do kadry wróciła legenda światowego hokeja - Jaromir Jagr. - On jest tutaj królem. Na pierwszym miejscu jest Jagr, a potem długo, długo nikt - zauważył Szwed Nicklas Danielsson, a właśnie z "Trzema Koronami" zmierzą się na początek Czesi (piątek, godz. 20:15, transmisja w TVP Sport). Jagr skończył w lutym 43 lata, ale jest jak wino. Bije rekordy w NHL, przyjeżdża na wezwanie reprezentacji, by wywalczyć z nią medal w Pradze. Ekipa Interii wybiera się do Ostrawy na mecz otwarcia - USA - Finlandia (16:15, w TVP Sport). Normalnie byłaby to zacięta rywalizacja i ciężko wskazać by było faworyta. Teraz są nim zdecydowanie "Suomi". Selekcjoner USA - Todd Richards (na co dzień pracuje w Columbus Blue Jackets) przywiózł do Czech nie drugi, ale trzeci garnitur. Jest w nim wprawdzie 12 graczy z NHL, ale nie są to liderzy swoich zespołów. - Mamy młody skład zarówno pod względem wieku, jak i doświadczenia na arenie międzynarodowej. Przyjeżdżamy go nabrać - powiedział Richards. Amerykanie z 18-latkami W momencie, gdy w reprezentacji Polski selekcjoner Jacek Płachta nie zdecydował się wystawić na MŚ Dywizji IA w Krakowie 22-letniego Kacpra Guzika, który na nasze warunki jest perełką, Richards w Czechach będzie stawiał na 18-latków z lig uniwersyteckich: Dylana Larkina i Jacka Eichela. Finowie rok temu postawili się w finale Rosjanom. Teraz też chcą namieszać, a przywieźli do Ostrawy jednego z najlepszych bramkarzy świata - Pekkę Rinnego. - Cieszę się, że dostałem nominację do składu na MŚ. Cel mamy jeden - przywieźć do domu złoto - ogłosił Rinne nominowany w NHL do Vezina Trophy (nagroda dla najlepszego bramkarza sezonu zasadniczego NHL). Słowacy bez Chary, ale mają armaty Na dobry występ liczą Słowacy, prowadzeni przez czeskiego trenera Vladimira Vujtka. Muszą sobie jednak radzić bez swego najlepszego obrońcy - Zdeno Chary (Boston Bruins), który doznał kontuzji. Na dodatek najlepszy bramkarz Jaroslav Halak (NY Islanders) odmówił przyjazdu, z uwagi na zmęczenie sezonem, a Tomasz Tatar i Tomasz Jurczo dołączą do kadry, jeśli pozytywnie przejdą testy zdrowotne, jakie po sezonie organizuje ich klub - Detroit Red Wings. Słowacy mają jednak armatę w osobie Mariana Gaborika z LA Kings, czy Tomasza Kopeckiego z Florida Panthers. Do składu złapali się też klubowi koledzy Arona Chmielewskiego, liderzy Ocelarzi Trzyniec (wicemistrz Czech): Vladimir Dravecky i Sztefan Rużiczka Kadra Słowacji na MŚ: bramkarze: Jan Laco (Barys Astana, Kaz./KHL), Julius Hudaczek (Oerebro/Szwecja), Branislav Konrad (Dukla Trenczyn) obrońcy: Andrej Meszarosz (Buffalo/NHL), Dominik Graniak (Fribourg Szwajcaria), Marek Dżaloga, Juraj Mikusz (obaj Sparta Praga), Michal Sersen, Ivan Baranka (obaj Slovan Bratysława/KHL), Milan Jurczina (Dynamo Ryga, Łotwa/KHL), Adam Janoszík (HC Koszyce) napastnicy: Marian Gaborik (Los Angeles Kings/NHL), Tomasz Kopecky (Florida Panthers/NHL), Richard Panik (Toronto Maple Leafs/NHL), Marko Danio (Columbus Blue Jackets/NHL, Springfield Falcons/AHL), Milan Bartovicz, Libor Hudaczek (obaj Slovan Bratysława/KHL), Tomasz Surovy (HC Slovan/KHL, HC05 Banska Bystrzyca), Mario Bliżniak (Slovan/KHL, HC Plzeń/Czechy), Martin Reway (Sparta Praga), Marek Viedensky (HPK Haemmeenlinna/Finlandia), Michel Miklik (Amur Chabarowsk, Rosja/KHL), Patrik Luszniak (Junos Mińsk), Vladimir Dravecky, Sztefan Rużiczka (obaj HC Ocelarzi Trzyniec/Czechy). Autor Michał Białoński