Pozostałe pary ćwierćfinałowe to: USA - Szwajcaria i Kanada - Białoruś. W drugim meczu, w Pradze, Czesi potrzebowali karnych, by pokonać Szwajcarię 2-1. Spotkanie to nie miało żadnego wpływu na układ tabeli. Pekka Rinne obronił 33 strzały (w całym turnieju już 133) i dał podwaliny pod triumf "Suomi", którym udał się rewanż za finał ubiegłorocznych MŚ w Mińsku. Rosjanie przystąpili do bitwy z Finami niczym do próby generalnej przed ćwierćfinałem. Postawili na twarde wejścia ciałem, bo wiedzieli, że sprytnemu rywalowi nie wolno dać się rozbrykać na lodzie. "Suomi" nie pozostawali dłużni, dlatego bandy trzeszczały znacznie częściej niż podczas wcześniejszego spotkania USA ze Słowacją. Ale "Sbornej" zdarzały się też gafy, jak ta Jegora Jakowlewa z 4. min, który zgubił krążek na niebieskiej linii własnej tercji, dzięki czemu dwójka rywali wyszła na Siergieja Bobrowskiego. "Suomi" mogli pluć sobie w brodę, bo Teemu Hertikainen nie trafił na bramkę! Ale przewaga należała do Rosji, tyle że najszybszy bramkarz MŚ - Pekka Rinne był długo nie do przejścia. W końcu "Sborna" dopięła swego. Jewgienij Małkin wycofał do Siergieja Mozjakina, a ten potężną "bombą" trafił do siatki pod pachą Rinnego. Pół minuty później do szatni został odesłany Leo Komarov za atak kolanem. I całe szczęście, że został zesłany, bo pomścić kontuzjowanego przez Komarova kolegę chciał Małkin. Dzięki temu Rosjanie grali przez pięć minut w przewadze! Rosjanie dwoili się i troili, Miedwiediew wstrzelił nawet krążek do buta Ossiego Louhivaary, co przerwało grę, ale nie podwyższyli prowadzenia. Za to w drugiej przewadze Finów, dobitką z bliska wyrównał Aleksander Barkov. Jak to w hokeju, ta bramka zmieniła obraz gry i teraz to "Suomi" byli stroną dominującą. Potrafili zamykać rywala nawet w równowadze, aczkolwiek kontra Jegora Jakowlewa mogła Rosji dać powodzenie, lecz Rinnemu w sukurs przyszedł słupek. W końcówce II tercji przebudziła się "Sborna". Była groźna zwłaszcza wtedy, gdy przebywała na lodzie druga "piątka" Małkina z Mozjakinem i Nikołajem Kuljominem. Przed III tercją był remis, ale w strzałach celnych prowadziła ekipa kapitana Ilji Kowalczuka 24-11. Rosyjska maszyna rozkręciła się na dobre w III odsłonie. Zamykała Finów w ich tercji. W końcu dopięła swego. Po podaniu wzdłuż linii niebieskiej strzelił Maksim Czudinow, z bliska dobijał Jewgienij Dadonow, aż w końcu do pustej siatki trafił Artjom Panarin - podopieczny Wiaczesława Bykowa i Igora Zacharkina z SKA Sankt Petersburg. Rosyjskim fanom nie było mało. W CEZ Arenie zapanował przebój "Szajbu! Szajbu!". I szajba wpadła, tyle że do bramki Siergieja Bobrowskiego! Golkiper Columbus Blue Jackets obronił strzał Aleksandra Barkova, dobitkę Jussiego Jokinena, ale kolejna poprawka - Jonasa Donskoia znalazła drogę do siatki. Na 28 sekund przed końcem III tercji z bliska strzelał, z bekhendu, Anssi Salmela, lecz Bobrowski obronił maską bramkarską. W dogrywce najlepszą okazję miał Jussi Jokinen, któremu wydawało się, że strzela już do pustej bramki, jednak jakimś cudem Bobrowski obronił. W rzutach karnych salwę śmiechu wywołał Jonas Donskoi, który tak kiwał balansem ciała Bobrowskiego, że wykiwał sam siebie, gubiąc krążek przed strzałem. Jonas nie zniechęcił się, tylko przy drugim podejściu skierował krążek między parkany i zapewnił Finom zwycięstwo, na wagę drugiego miejsca w grupie! Hokejowe MŚ elity: Grupa B Finlandia - Rosja 3-2 po karnych (0-1, 1-0, 1-1, 0-0; karne: 1-0) Bramki: 0-1 Siergiej Mozjakin (18:04 Małkin, Kuljomin), 1-1 Aleksander Barkov (24:54 Pesonen, Jokinen w przewadze), 1-2 Artjom Panarin (54:54 Dadonow, Czudinow), 2-2 Jonas Donskoi (57:41 Barkov, Jokinen), 3-2 Jonas Donskoi (65:00 decydujący karny). Karne: Panarin 0, Immonen 0, Mozjakin 0, Donskoi 0, Tarasienko 0, Jokinen 0, Barkov 0, Kowalczuk 0, Donskoi X, Panarin 0. Finlandia: Rinne - Lepistoe, Hietanen, Ruutu, Kontiola, Hartikainen - Lindell, Salmela, Barkov, J. Jokinen, Donskoi - Jaakola, Louhivaara, Immonen, Komarov - Jokipakka, Mantyla, Pesonen, Kemppainen, Aaltonen. Rosja: Bobrowski - Jakowlew, Biełow, Panarin, Dadonow, Szypaczjow - Kulikow, Antipin, Mozjakin, Małkin, Kuljomin - Czudinow, Miedwiediew, Anisimow, Kowalczuk, Tarasenko - Mironow, Tichonow, Płotnikow, Szyrokow. Kary: 25 (w tym 5+20 dla Komarova) oraz 6 min. Widzów: 8812 (komplet). Z Ostrawy Michał Białoński Końcowe tabele: Grupa A: M Z P bramki pkt 1. Kanada 7 7 0 49-14 21 - awans 2. Szwecja 7 6 1 34-19 16 - awans 3. Czechy 7 5 2 27-18 15 - awans 4. Szwajcaria 7 2 5 12-18 10 - awans 5. Niemcy 7 2 5 11-24 7 6. Francja 7 2 5 13-20 5 7. Łotwa 7 2 5 11-25 5 8. Austria 7 2 5 10-29 5 - spadek Grupa B: 1. USA 7 6 1 22-14 17 - awans 2. Finlandia 7 6 1 22-9 16 - awans 3. Rosja 7 5 2 30-16 15 - awans 4. Białoruś 7 4 3 20-19 14 - awans 5. Słowacja 7 3 4 17-19 9 6. Norwegia 7 2 5 12-23 6 7. Dania 7 1 6 10-20 4 8. Słowenia 7 1 6 9-22 3 - spadek Program: ćwierćfinały (czwartek) 15:15 USA - Szwajcaria (Ostrawa) 16:15 Kanada - Białoruś (Praga) 19:15 Szwecja - Rosja (Ostrawa) 20:15 Finlandia - Czechy (Praga) półfinały (sobota) 15:15 Kanada/Białoruś - Finlandia/Czechy (Praga) 19:15 USA/Szwajcaria - Szwecja/Rosja (Praga) niedziela 16:15 mecz o trzecie miejsce (Praga) 20:45 finał (Praga)