Zarówno trener "Biało-Czerwonych" Tomasz Kowalczyk, jak i same zawodniczki podkreślali, że pierwszy mecz mistrzostw z silnymi fizycznie Norweżkami będzie miał duże znaczeni dla całego turnieju. Rywalki okazały się minimalnie lepsze. Drużyna gości wspierana przez liczną i barwną grupę kibiców atakowała od początku spotkania i wiele pracy miała polska bramkarka Helena Grzybowska. W drugiej tercji zespół gospodarzy grał dwukrotnie w podwójnym osłabieniu. Duża liczba kar dla Polek ułatwiła zadanie przeciwniczkom, które objęły prowadzenie. Polki najbliżej zdobycia gola były w trzeciej części, zwłaszcza w jej końcówce, jednak nie znalazły recepty na pokonanie norweskiej bramkarki. We wcześniejszych czwartkowych meczach turnieju Chiny po dogrywce pokonały Wielką Brytanię 3-2 (0-1, 0-1, 2-0, d. 1-0), a Austria wygrała z Koreą Południową 4-0 (1-0, 2-0, 1-0). W piątek Polki zmierzą się o godz. 20 z Austriaczkami, które - jako spadkowicz z wyższej dywizji - uchodzą za kandydatki do awansu, który wywalczy jeden zespół. Polska - Norwegia 0-1 (0-0, 0-1, 0-0) Bramka: Rebekka Haukali (34). Kary: Polska - 12 minut; Norwegia - 6 minut. Tabela po pierwszym dniu turnieju: M P Bramki 1. Austria 1 3 4-0 2. Norwegia 1 3 1-0 3. Chiny 1 2 3-2 4. Wielka Brytania 1 1 2-3 5. Polska 1 0 0-1 6. Korea 1 0 0-4 Autor: Piotr Girczys