Historyczny tytuł mistrzowski dla JKH GKS Jastrzębie sprawił, że wystąpicie w Lidze Mistrzów. Jak oceniasz rywali, z którymi przyjdzie wam się zmierzyć? Są to bardzo dobre drużyny, czołówka europejska. Na pewno będą to dla nas bardzo ciężkie mecze, ale zrobimy wszystko aby wypaść w nich jak najlepiej. Nie jesteśmy faworytem, ale krok po kroku będziemy realizować swoje cele i liczyć na jakąś niespodziankę. Jakie będą wasze atuty w meczach przeciwko HC Bolzano, Red Bull Salzburg i Frisk Asker? Pokazał to już miniony sezon gdy byliśmy bardzo dobrze przygotowani taktycznie, motorycznie i to były główne atuty. Do tego nasze schematy gry, taktyka i kolektyw. To właśnie te elementy przyniosły nam sukces w lidze i mam nadzieję, że to pokażemy również w meczach Ligi Mistrzów. Na co stać JKH GKS w tych rozgrywkach? Ciężko powiedzieć, zobaczymy co przyniesie ten pierwszy mecz z Bolzano. Myślę że to jest bardzo ważne, bo jeżeli w tym spotkaniu zagramy dobry hokej i te mecze będą wyrównane, to możemy sprawić niespodziankę. Drużyna uwierzy w siebie jeszcze bardziej i w kolejnych spotkaniach również pokusi się o dobry wynik. Myślę, że ten pierwszy mecz jest dla nas naprawdę ważny. Pierwsze dwa spotkania zagracie u siebie. To też będzie miało dla was jakieś znaczenie? Myślę, że tak. Kiedy grałem z Cracovią w Lidze Mistrzów to mecze, które rozgrywaliśmy na lodowisku przy Siedleckiego były naprawdę wyrównane. Mierzyliśmy się wtedy właśnie z Red Bullem i z zespołem ze Szwecji i te spotkania były na "styku", przegraliśmy je jedną bramką. Cieszę się że pierwsze mecze gramy u siebie, bo przeciwnik też nas nie zna i będziemy dla niego jakimś zaskoczeniem. Mam nadzieję, że wykorzystamy ten swój atut. Cały wywiad przeczytasz w serwisie polsatsport.plRozmawiał: Grzegorz Michalewski, Polsat Sport