Mecz pokazowy rozegrano na Placu Czerwonym, jako dobry akcent zakończenia roku 2019. Putin zagrał z numerem 11, popisał się niezłą techniką, choć tempo jazdy właściwe było dla hokeja oldbojów. W drużynie Putina za defensywę odpowiadał, a jakże, minister obrony - Siergiej Szojgu, ale o klasę hokejową dbały bardziej sławy sprzed lat: Paweł Bure, Walerij Kamieńskij, Siergiej Fiodorow i Alieksiej Kasatonow.- Jazdy na łyżwach prezydenta Putina nauczył Kasatonow - zdradził Bure. - Ja zapytałem Putina: "Jak pan się uchował w Petersburgu, bez umiejętności jazdy na łyżwach?" Odpowiedział: "Graliśmy w walonkach, na zewnątrz". I ja sobie przypomniałem, że na początku faktycznie graliśmy bez łyżew i przy pomocy piłki tenisowej zamiast krążka - dodała była gwiazda CSKA Moskwa i Vancouver Canuks . - Sami widzicie, że prezydent, choć grafik ma napięty do granic możliwości, w późny wieczór, czy nawet nocą przyjeżdżał na lodowisko i uczył się jazdy na łyżwach. To zasługuje na szacunek - dodał. - Gdy jazdę na łyżwach opanował, zaczął nas zapraszać do rozgrywania wspólnych meczów - opowiadał Bure. MB