Prowadzenie dał gospodarzom w 17 minucie Tomasz Rachunek, goście długo czekali na wyrównanie a udało im się to w 38. minucie gdy do bramki trafił Ondrzej Kovarzczik, który zmienił lot kierunku krążka po strzale Mateja Stranskiego. Jednak całą akcję wypracował Wojtek Wolski, który na rollingu rozpoczął akcję z obrońcą na plecach objechał bramkę i z bulika podał do kolegi z ataku.Więcej bramek już nie padło i potrzebna była dogrywka. W niej lepsi okazali się hokeiści z Trzyńca, Wojtek Wolski rozpoczął od własnej tercji akcję na szybkości wjechał pomiędzy trzech zawodników Karlowych Warów i z backhandu umieścił krążek w bramce.Wolski spędził na lodzie 19 minut i 37 sekund, oddał na bramkę rywali aż 8 strzałów i wygrał 11 z 27 wznowień. Drugi z Polaków Aron Chmielewski spędził na lodzie 12:51 i oddał jeden strzał.- Ciesze się, że wygraliśmy i mogłem pomóc. Myślę, że zagraliśmy dobry mecz, stworzyliśmy wiele szans. Mam nadzieje, że nadal będziemy dobrze sobie radzić w kolejnych meczach - mówił po meczu Wojtek Wolski. - Zawsze jest miło, gdy trener ci ufa i daje możliwość spędzania wielu minut na lodzie. W Pekinie nie miałem prawdziwej radości z gry w hokeja. Przyjąłem ofertę z ligi szwajcarskiej, ale potem przyszła oferta z Trzyńca i zaczęliśmy o niej rozmawiać - dodał Wolski. HC Energie Karlovy Vary - HC Ocelarzi Trzyniec 1:2 (1:0, 0:1, 0:0 - 0:1) Bramki: T. Rachunek (Griger) - O. Kovarzczik (Stransky, Wolski), Wolski (Roth, Kvacza). Sędziowali: Mrkva, Kika - Peszek, Maly. Minuty karne: 6-10. Strzały: 29:43. Widzów: 3932. Najlepsi zawodnicy spotkania: Petr Szenkerzik - Matej Stransky.