W dzisiejszych zajęciach uczestniczyli już kadrowicze, którzy w ostatnich dniach wzięli udział w turnieju "Sosnowiec dla powodzian". Podopieczni trenera Rudolfa Rohaczka, z uwagi na kolejny etap modernizacji obiektu przy ulicy Siedleckiego 7, zmuszeni byli korzystać z gościnności lodowiska w Tychach. - Wszyscy cieszą się, że w końcu możemy trenować na swoim obiekcie - przyznaje drugi trener "Pasów", Andrzej Pasiut. - Codzienne wyjazdy do Tychów mogły być nieco męczące dla całej drużyny. Na szczęście ten etap przygotowań do nowego sezonu jest już za nami - dodaje szkoleniowiec.