W meczu grupowym tych zespołów zdecydowanie lepsi byli Amerykanie, którzy rozbili gospodarzy 5-0! Ćwierćfinałowe spotkanie było już bardziej zacięte i stało na znakomitym poziomie. Komplet widzów zgromadzonych w helsińskiej hali nie mógł narzekać na brak emocji. Na gola trzeba było jednak czekać aż do 34. minuty. Wówczas to Jesse Joenssu oddał niezbyt mocny strzał z nadgarstka i krążek nieoczekiwanie wpadł do siatki. Amerykański bramkarz Jimmy Howard mógł chyba popisać się lepszą interwencją. Jeszcze nie umilkła wrzawa na trybunach, spiker nie zdążył nawet podać nazwisk zawodników, którym zapisano asysty, gdy było 1-1. Dokładnie 21 sekund po golu dla Finów Kyle Palmieri, strzałem z backhandu, posłał krążek do pustej bramki. Początek ostatniej tercji należał do Amerykanów. 109 sekund po wznowieniu gry Bobby Ryan dobił strzał Justina Faluka. Finowie znaleźli się w trudnej sytuacji, ale nie odpuszczali. Ich nieustanne ataki przyniosły efekt w 54. minucie. Mikko Koivu z bliska skierował krążek do siatki po podaniu od Jussiego Jokinena. Zrobił to jednak nogą, więc o tym że trafienie zostanie zaliczone zadecydowała analiza wideo. Uznano, że Fin nie wykonał ruchu nogą, a krążek się tylko od niego odbił. Gdy arbiter pokazał na środek lodowiska kibice oszaleli z radości. Niesieni wspaniałym dopingiem gospodarze rzucili się z furią na Jankesów, nie chcieli czekać na dogrywkę. 9 sekund przed końcem dopięli swego! Jesse Joenssu dostał podanie zza bramki od Petriego Kontioli i zdobył zwycięskiego gola. Amerykanie jeszcze wzięli czas, wycofali bramkarza, ale na nic się to zdało. Finowie awansowali do półfinału. Tam zmierzą się z Rosją, która pokonała Norwegię 5-2. Finlandia - USA 3-2 (0-0, 1-1, 2-1) 1-0 Jesse Joenssu (44), 1-1 Kyle Palmieri (34.), 1-2 Bobby Ryan (42), 2-2 Mikko Koivu (54), 3-2 Jesse Joenssu (60). Zobacz wszystkie wyniki i plan transmisji meczów w TVP Sport.