W ćwierćfinale play off Tauron KH GKS Katowice zmierzy się z Unią Oświęcim, GKS Tychy z Automatyką Gdańsk, TatrySki Podhale Nowy Targ z Energą Toruń, a JKH GKS Jastrzębie z Comarch Cracovią. Rywalizacja potrwa do czterech wygranych, podobnie będzie w półfinale i finale. Do wyłonienia zespołu, który wywalczy trzecie miejsce, potrzebne będą tylko dwa zwycięstwa. Półfinały rozpoczną się 11 marca. Spotkają się w nich wygrany z rywalizacji Katowice - Unia ze zwycięzcą pary Jastrzębie - Cracovia oraz lepsze zespoły z par: Tychy - Automatyka i Podhale - Energa. Pierwszy finałowy mecz zaplanowano na 2 kwietnia. Mistrz Polski najwcześniej zostanie wyłoniony 8 kwietnia, a najpóźniej po kolejnych sześciu dniach. W sezonie zasadniczym pierwsze miejsce wywalczyły Katowice. Zespół prowadzony przez Kanadyjczyka Toma Coolena o jeden punkt wyprzedził Tychy. To w przypadku awansu do finału zapewniłoby atut rozegrania na własnym lodowisku ewentualnego siódmego, decydującego o tytule meczu. Katowiczanie przed fazą play off wzmocnili atak, kontraktując Olega Jaszyna. Ten 28-letni Rosjanin ma w swoim dorobku 293 występy w lidze KHL. Przez ostatnie dwa sezony grał w Siewierstalu Czerepowiec. Ponadto treningi, po operacji pachwiny, wznowił środkowy Grzegorz Pasiut. Jego powrót do gry, na pewno doda jakości drużynie. Hokeiści Unii - ćwierćfinałowi rywale katowiczan - w rundzie wstępnej play off wygrali rywalizację z Zagłębiem Sosnowiec 2-1, ale trudno przypuszczać, aby byli w stanie nawiązać wyrównaną walkę z wicemistrzami Polski. W oświęcimskim klubie w styczniu zwolniono trenera Jiriego Sejbę, którego zastąpił jego asystent Witold Magiera, a do Cracovii przeniosło się dwóch obrońców - Miroslav Jachym i Ales Jeżek. Również GKS Tychy jest zdecydowanym faworytem zmagań z Automatyką, która w rundzie wstępnej play off bez problemu rozprawiła się z Orlikiem Opole. Więcej emocji można spodziewać się w rywalizacji TatrySki Podhale z Energą. Przed fazą play off "Szarotki" wzmocniło dwóch fińskich hokeistów - obrońca Samu Suominen z austriackiego EC Bregenzerwald i napastnik Patrik Moisio, grający ostatnio w ukraińskim Donbassie Donieck. Te transfery stały się możliwe dzięki finansowemu wsparciu kibiców Podhala. Zdecydowanie najciekawiej zapowiada się w pierwszej rundzie batalia pomiędzy Jastrzębiem i Cracovią. Trener "Pasów" Rudolf Rohacek w styczniu sprowadził aż ośmiu hokeistów. Drużynę zasilili: bramkarz Miroslav Kopriva z Coventry Blaze, obrońcy: poza Jachymem i Jeżkiem, Bartłomiej Bychawski z Orlika Opole i Białorusin występujący ostatnio w słowackim HKM Zvolen Pawieł Czarnaok oraz napastnicy: Kamil Kalinowski z GKS Tychy, Jaakko Turtiainen z Dunaujvarosi Acelbikak i Marek Tvrdon z Nottingham Panthers. Czeski trener, który ma praktycznie nowy zespół, często udowadniał, że potrafi przygotować najwyższą formę na play off, jednak wygranie rywalizacji z Jastrzębiem, które pod koniec roku sprawiło sensację zdobywając Puchar Polski, nie będzie łatwym zadaniem. W cieniu walki o mistrzostwo Polski toczyć się będą baraże o utrzymanie. Uczestniczyć w nich mają: Polonia Bytom, Orlik Opole, Zagłębie Sosnowiec i najlepszy zespół pierwszej ligi - Naprzód Janów. Wciąż jednak nie wiadomo, czy do tej rozgrywki przystąpi Polonia. Bytomski klub zmaga się z ogromnymi problemami finansowymi i ostatni mecz sezonu zasadniczego oddał walkowerem. Zespoły będą rywalizować "każdy z każdym" w systemie czterorundowym. Pierwsze spotkania rozegrane zostaną 17 lutego, a ostatnie - 28 marca. Dwie najlepsze drużyny zapewnią sobie miejsce w ekstralidze na przyszły sezon. Autor: Grzegorz Wojtowicz