Kowaliow przejął Automatykę po byłym trenerze reprezentacji Polski Szwedzie Peterze Ekrothcie i zgodnie z założeniem w 2017 roku utrzymał, po wygraniu rywalizacji play out z Nestą Toruń, zespół w ekstralidze. W tym sezonie aspiracje były zdecydowanie większe - gdańszczanie mieli walczyć w play off, tymczasem w barażach o wejściu do czołowej ósemki musieli uznać wyższość Polonii Bytom i pozostała im tylko walka o utrzymanie. W serii do czterech wygranych podopieczni białoruskiego szkoleniowca okazali się lepsi 4:1 od Anteo Naprzodu Janów. Była to jednak niezwykle zacięta rywalizacja, bo żadne spotkanie nie zakończyło się triumfem wyższym niż jedną bramką. "Trener Kowaliow wykonał bardzo pożyteczną pracę w Gdańsku, ale uznaliśmy, że model współpracy tego szkoleniowca z drużyną się wyczerpał i obydwie strony potrzebują od siebie odpocząć. Rozstaliśmy się w dobrych stosunkach, tym bardziej, że niezmiennie doceniamy jego ogromny warsztat hokejowy" - przyznał dyrektor sportowy klubu Przemysław Tutaj. Odejście Kowaliowa to nie jedyne zapowiadane zmiany. Z zespołem pożegnają się także niektórzy zawodnicy. "Ten sezon był pełen emocji, radości i nowych doświadczeń, ale pozostawił też po sobie pewien niedosyt. Zespół grał tak dobrze, że dziś utrzymanie w ekstralidze, w przeciwieństwie do minionych rozgrywek, nie może być traktowane jako sukces. Zgodnie z zapowiedziami nie zwlekamy z wyciąganiem wniosków. Pierwszym ruchem jest zmiana trenera, ale na tym nie koniec" - dodał na klubowej stronie prezes Automatyki Bartosz Purzyński. Tymczasem trwają poszukiwania nowego szkoleniowca gdańskiej drużyny. Jego nazwisko powinno być znane w kwietniu.